- Żądanie, które przedstawiło ZNP, było po prostu nierealne - ocenił prezydent, podkreślając, że oczekiwania nauczycieli dotyczące wzrostu płac są "oczywiście zasadne". - Sam jestem mężem nauczycielki. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że pensja w dużym mieście jest niska. Trudno jest za nią przeżyć w godziwych warunkach, zwłaszcza jeżeli ktoś musi opłacić mieszkanie. (...) Sytuacja na wsi natomiast jest znacznie lepsza - jest dodatek wiejski i koszty życia są niższe. Poza tym, powiedzmy sobie otwarcie - jeżeli nauczyciel dyplomowany na wsi zarabia ponad trzy tysiące złotych na rękę, to nie jest wtedy mała pensja - zauważył Andrzej Duda.