Warto uczyć się chemii. Bez niej nie byłoby smartfonów

Im więcej uczniowie będą mieli kontaktu z rzetelnym przedstawieniem nauk przyrodniczymi, tym lepiej dla gospodarki i społeczeństwa – przekonuje prof. dr hab. Wojciech Macyk, dziekan Wydziału Chemii UJ, i zachęca do udziału w próbnej maturze z chemii.

Publikacja: 26.03.2024 15:00

Wydział Chemii UJ

Wydział Chemii UJ

Foto: mat.pras.

Gdy były jeszcze gimnazja, uczniowie na ich zakończenie pisali m.in. test przyrodniczy. Teraz tego nie ma. Czy ta zmiana wpłynęła na popularność nauk przyrodniczych wśród dzieci i młodzieży?

Tak i myślę, że wszyscy z wydziałów nauk przyrodniczych, takich jak chemia czy biologia, to odczuwają. Można zauważyć, że w ostatnich latach nauki ścisłe były traktowane trochę po macoszemu, co szczególnie negatywnie odbiło się na chemii, która od dawna jest postrzegana niesprawiedliwe. Chemia najczęściej kojarzy się z truciem ludzi czy środowiska, rzadziej z dziedziną, bez której nie jesteśmy w stanie żyć. Częściej myślimy o skażeniu chemicznym, nawozach, konserwantach czy pestycydach, nie myślimy zaś o tym, że bez nawozów nie bylibyśmy w stanie wyprodukować dla wszystkich żywności ani że chemia to także przemysł tekstylny, kosmetyczny, farmaceutyczny czy produkcja różnych materiałów.

Dobrego podejścia powinna uczyć szkoła. 

To prawda. Obecnie uczeń ze szkoły wynosi bardzo uproszczone pojęcia. Uczymy się o kwasach, zasadach, solach i to jest czasem dość trudne i nudne. Natomiast powinniśmy uczyć chemii w taki sposób, by pokazać, jak bardzo praktyczna i interesująca jest to gałąź wiedzy. Niestety, nie dba się o to, by na lekcjach było ciekawie. Nikt nie tłumaczy dzieciom, jaki jest związek między chemią a papierem, na którym piszą, długopisem którym się posługują, ani w jaki sposób właśnie dzięki chemii doszło do wyprodukowania smartfonu, z którym młodzi ludzie praktycznie się nie rozstają. 

Prof. dr hab. Wojciech Macyk, dziekan Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego

Prof. dr hab. Wojciech Macyk, dziekan Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego

Foto: materiały prasowe

Wydaje się, że chemia jest dobrym przedmiotem, by uczyć jej interesująco i w przystępny sposób. Dlaczego tak się nie dzieje?

Eksperymenty są dobrym sposobem docierania do uczniów. Nawet jeśli będzie on prosty, jak na przykład zmiana koloru w próbówce, to przyciągnie uwagę. Ale w wielu szkołach nawet tego typu eksperymenty nie są wykonywane, bo brak zaplecza laboratoryjnego. Postawienie na nie byłoby dobrym krokiem do zainteresowania dzieci naukami przyrodniczymi. 

Laboratoria to nie wszystko. Potrzebni są jeszcze nauczyciele, którzy potrafią uczyć w ciekawy sposób.

Jeśli miałbym wybierać między nauczycielem bez zaplecza laboratoryjnego, ale zarażającego pasją, a nauczycielem nawet dysponującym świetnym laboratorium, ale nie potrafiącym zainteresować ucznia przedmiotem, wybrałbym tę pierwszą opcję. Odpowiednio zmotywowany i motywujący uczniów nauczyciel chemii to podstawa w szkole. 

Powinniśmy uczyć chemii w taki sposób, by pokazać, jak bardzo praktyczna i interesująca jest to gałąź wiedzy

Jakie jest obecnie zainteresowanie studiami chemicznymi?

Narzekamy, że liczba kandydatów na studia chemiczne maleje. Ale narzeka się na to także na innych kierunkach przyrodniczych, na przykład na biologii czy fizyce. To z jednej strony skutek procesów demograficznych, z drugiej jednak spadku zainteresowania chemią. Mimo tych tendencji kandydatów na studia ciągle mamy. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się studia doktorskie, na które wciąż kandyduje więcej osób niż możemy przyjąć. Oczywiście chcielibyśmy mieć więcej kandydatów na studia niższych stopni, ale też nie chcemy, by jedynym kryterium przyjęcia była zdana matura. Dlatego na Uniwersytecie Jagiellońskim obowiązują progi punktowe i przyjmujemy tylko te osoby, które te progi przekroczą. Między innymi ten wymóg pozwala utrzymać wysoki poziom i jakość kształcenia.

Czy uważa pan, że gdyby przywrócić egzamin z nauk przyrodniczych, uczniowie chętniej wybieraliby klasy biologiczno-chemiczne w liceach?

Na pewno tak. Uważam, że powinien być wprowadzony egzamin z przedmiotów przyrodniczych – niekoniecznie samej chemii, ale także zawierający zagadnienia z fizyki, biologii i geografii. Oczywiście, część uczniów zgłębiałoby tę wiedzę z obowiązku, ale z drugiej strony jest to szansa zainteresowania naukami przyrodniczymi. Wiedza o otaczającym nas świcie przyda się każdemu. Im więcej uczniowie będą mieli kontaktu z rzetelnym przedstawieniem tych nauk, tym lepiej – także dla gospodarki i społeczeństwa. Ale też taka wiedza przydaje się w życiu codziennym, np. by zrozumieć kwestie dotyczące ekologii, o której teraz tak dużo się mówi. Niestety, brak takiego egzaminu, który powinien być formą swoistej diagnozy powoduje, że w wielu szkołach podstawowych przedmioty przyrodnicze spychane są na boczny tor.

Wasz wydział zabiega o tym, o to by olimpiada, którą organizujecie dla ósmoklasistów, dawała przepustkę do szkół średnich. Jakie są na to szanse? 

Olimpiadę Wiedzy Chemicznej dla szkół podstawowych organizujemy od trzech lat. W każdej z tych edycji wzięło udział kilka tysięcy osób. Pierwsze etapy olimpiady odbywają się zdalnie, dzięki czemu ma ona zasięg ogólnopolski. Obecnie rozmawiamy z Ministerstwem Edukacji Narodowej i zależy nam na tym, żeby MEN dołączył naszą olimpiadę do grupy tych, które są przepustką do szkół średnich z pominięciem rekrutacji. To byłoby docenienie tych dzieci, które interesują się naukami przyrodniczymi. 

Powinien być wprowadzony egzamin z przedmiotów przyrodniczych, zawierający zagadnienia z chemii, ale i fizyki, biologii oraz geografii

Ale udział w olimpiadzie i tak daje punkty podczas rekrutacji.  

Tak, kuratorzy oświaty doceniają nasz konkurs i wpisują go na swoje listy. Dzięki temu laureaci mogą liczyć na dodatkowe punkty podczas rekrutacji.

A co na to wszystko MEN?

Ministerstwo pod poprzednimi rządami nie chciało uznać tej olimpiady jak równoważnej innym, np. olimpiadzie historycznej. Z obecnym kierownictwem ministerstwa ciągle na ten temat rozmawiamy. I liczymy, że może od roku 2025/26 ta olimpiada będzie już uznana. Spotkaliśmy się z nowym kierownictwem resortu i pewną nadzieję na zmianę stanowiska łączymy z tym, że nie usłyszeliśmy definitywnego „nie”.

Olimpiada przeprowadzona online może budzić pewne wątpliwości.

Ale sam jej finał jest przeprowadzany stacjonarnie. Nie każdy, kto się zakwalifikuje do trzeciego etapu, od razu zostaje finalistą. Żeby dostać ten tytuł, trzeba uzyskać minimum 50 proc., a laureatami zostaje najlepsza dwudziestka. Wszystkich laureatów zapraszamy na cały dzień na Wydział Chemii, organizujemy dla nich warsztaty w laboratorium, pokazy chemiczne, mają też okazję zwiedzić Centrum Edukacji Przyrodniczej. No i oczywiście wręczamy dyplomy i nagrody.

Myśli pan, że ministerstwo powinno kłaść większy nacisk na przedmioty przyrodnicze, biorąc pod uwagę rynek pracy w przyszłości? 

Zdecydowanie tak, bo jeśli jako kraj chcemy się rozwijać, musimy postawić na rozwój nauki i nowych technologii. Pieniądze zainwestowane w naukę to opłacalna, choć długoterminowa inwestycja. 

Czego dziś potrzeba uczelniom?

Przez ostatnie lata wiele uczelni zbudowało bardzo przyzwoitą infrastrukturę. Ciągle problemem jest zaktywowanie i lepsze wykorzystanie potencjału, który drzemie w nauczycielach akademickich. Powinniśmy też przyciągać do Polski dobrych badaczy i inżynierów z zagranicy, którzy pomogą nam w rozwoju naszej kadry.

Patronat "Rzeczpospolitej"
Próbna matura z chemii

Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego po raz dziewiąty organizuje próbną maturę z chemii. Do udziału zaprasza wszystkich tegorocznych i przyszłorocznych maturzystów, ale również nauczycieli.
W tym roku patronem medialnym wydarzenia jest „Rzeczpospolita”.
Arkusz próbnej matury będzie dostępny na stronie rp.pl we czwartek, 4 kwietnia 2024 o godz. 19:00, natomiast klucz odpowiedzi będzie można pobrać na tej samej stronie w sobotę 6 kwietnia 2024 o godz. 11:00.
W celu sprawdzenia odpowiedzi można też wziąć udział w darmowym webinarium, które odbędzie się w sobotę 6 kwietnia 2024 o godzinie 11:00 na fanpage’u Ostatni Dzwonek przed Maturą - warsztaty maturalne Wydziału Chemii UJ.
Webinarium będzie nagrywane i możliwe do odtworzenia w późniejszym terminie. W czasie webinarium szczegółowo omówione będą wszystkie zadania. Webinarium poprowadzą autorzy arkusza dr Karol Dudek-Różycki, dr Michał Płotek i dr Tomasz Wichur.

Gdy były jeszcze gimnazja, uczniowie na ich zakończenie pisali m.in. test przyrodniczy. Teraz tego nie ma. Czy ta zmiana wpłynęła na popularność nauk przyrodniczych wśród dzieci i młodzieży?

Tak i myślę, że wszyscy z wydziałów nauk przyrodniczych, takich jak chemia czy biologia, to odczuwają. Można zauważyć, że w ostatnich latach nauki ścisłe były traktowane trochę po macoszemu, co szczególnie negatywnie odbiło się na chemii, która od dawna jest postrzegana niesprawiedliwe. Chemia najczęściej kojarzy się z truciem ludzi czy środowiska, rzadziej z dziedziną, bez której nie jesteśmy w stanie żyć. Częściej myślimy o skażeniu chemicznym, nawozach, konserwantach czy pestycydach, nie myślimy zaś o tym, że bez nawozów nie bylibyśmy w stanie wyprodukować dla wszystkich żywności ani że chemia to także przemysł tekstylny, kosmetyczny, farmaceutyczny czy produkcja różnych materiałów.

Pozostało 88% artykułu
Uczelnie wyższe
Inauguracja 23. edycji Programu Stypendiów Pomostowych
Uczelnie wyższe
Autonomia uczelni jest ważna. Co jednak, gdy uczelniane wybory budzą wątpliwości?
Uczelnie wyższe
Czy Warszawski Uniwersytet Medyczny w końcu wybierze rektora?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Uczelnie wyższe
Studencka afera wizowa. Jak rekrutacja na studia w Polsce stała się przepustką do Europy