Reklama

Joanna Ćwiek: Karta dzieli nauczycieli

Wraca sprawa konieczności likwidacji Karty nauczyciela. Mówi o tym już nie tylko rząd, ale także część środowiska. Pytanie, czy jest to dobry moment na takie zmiany.

Aktualizacja: 16.12.2019 20:14 Publikacja: 16.12.2019 19:16

Joanna Ćwiek: Karta dzieli nauczycieli

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Rząd Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny sygnalizuje nauczycielom, że jeśli chcą zarabiać więcej, ich czas pracy przy tablicy musi ulec wydłużeniu. Pierwszy raz propozycja taka padła w kwietniu podczas negocjacji przed strajkiem nauczycieli. W ubiegłym tygodniu w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej" szefowa sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Mirosława Stachowiak-Różycka przekonywała, że Karta ani nie służy nauczycielom, ani ich nie chroni. Słowa te wywołały poruszenie w szkołach. Na nauczycielskich forach zawrzało, a wielu pedagogów zaczęło się zastanawiać, co im grozi. Ale nie wszyscy. W artykule opublikowanym w „Rzeczpospolitej" Marcin Korczyc, jeden z liderów młodych nauczycieli (i organizator nowego związku zawodowego), powiedział wprost, że Karty za wszelką cenę bronić nie zamierzają. Choć będą walczyć o poprawę warunków pracy w szkołach i wyższe pensje. Ale nie musi się to dziać w ramach ustawy z 1982 r.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Edukacja
Czy obowiązkowe prace domowe wrócą do szkół? Barbara Nowacka określiła datę tej decyzji
Edukacja
Podróż w stronę rozwoju. WSKZ inspiruje do nauki
Materiał Promocyjny
Jak urządzić pokój ucznia? Podziel go na strefy!
Materiał Promocyjny
Kiedy najlepiej zacząć uczyć dziecko angielskiego: 3-5 lat czy później?
Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Reklama
Reklama