Reklama

Przepisy o RODO są traktowane zbyt gorliwie

Choć w szkołach absurdów związanych z ochroną danych nie brakuje, częściej jest to efekt nadgorliwości dyrektorów niż przepisów o RODO.

Publikacja: 24.09.2018 18:51

Przepisy o RODO są traktowane zbyt gorliwie

Foto: Pixabay

Czy można wyczytywać nazwiska dzieci czy tylko numery z dziennika? Czy klasówka może być podpisana? Czy można przyklejać karteczki z nazwiskami uczniów na szkolnych szafkach?

Od września przetacza się przez szkoły fala paniki i bardziej lub mniej absurdalnych pytań. Dyrektorzy szkół, chcąc dmuchać na zimne, na wszelki wypadek woleli nie używać danych personalnych uczniów, a od rodziców zbierali zgody na wszystko.

Czy obawy te są słuszne? Nie do końca, bo generalnie szkoły (podobnie jak przedszkola i wszelkie instytucje publiczne) mają prawo takie dane przetwarzać, żeby realizować swoje ustawowe zadania i normalnie funkcjonować. Więcej: na takie użycie danych nie potrzebują zgody rodziców. Oznacza to, że listy odczytywać wolno. Tak samo jak publicznie nagradzać dziecko za szczególne osiągnięcia. A prace mogą wisieć na korytarzach z podpisami autorów.

To jednak nie oznacza, że w szkole zasady dotyczące RODO nie mają zastosowania. Rodzice muszą być poinformowani, jak długo dane ich oraz dzieci są w szkole przechowywane, do czego są wykorzystywane oraz kto ma do nich dostęp. Czy muszą podpisywać dziesiątki zgód na przetwarzanie danych? Niekoniecznie.

Zgoda na pewno jest wymagana, gdy w grę wchodzi sprawa wizerunku dziecka. Podawanie danych potrzebne jest także, gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo dziecka, np. zgoda na obieranie dzieci ze szkoły przez konkretne osoby. Tego szkoły muszą wymagać ze względu na ustawową odpowiedzialność za bezpieczeństwo uczniów.

Reklama
Reklama

By ułatwić szkołom sprawę, Ministerstwo Edukacji Narodowej wspólnie z Urzędem Ochrony Danych Osobowych przygotowało dla szkół poradnik o tym, w jaki sposób placówki powinny stosować się do przepisów o RODO.

Niedługo pojawi się jego uaktualizowana wersja. – Jesteśmy przekonani, że przepisy mamy skonstruowane właściwie, ale mimo to pojawiało się wiele pytań, na które chcieliśmy odpowiedzieć – zapewniała podczas konferencji prezentującej poradnik Anna Zalewska, szefowa resortu edukacji. I zapewniała szkoły, że w razie wątpliwości mogą liczyć na wsparcie resortu.

Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama