- Nie ukrywam, że obawiałem się przeprowadzenia egzaminu w formie zdalnej. Pracuje w branży IT i doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że platformy są teraz mocno obciążone. Do tego pojawiały się pytania jak się ubrać?, mam stać czy siedzieć?, czy słuchawki nauszne będą odpowiednie w tej sytuacji? Tyle pytań, którymi teraz już wiem, że niepotrzebnie się przejmowałem – opowiadał świeżo upieczony inżynier portalowi gdańsk.pl.
Grzegorz Kowalik dołączył do grona absolwentów kierunku informatyka WSB jako pierwszy inżynier, który zdał egzamin podczas videoobrony. Tylko jednego dnia na WSB odbyło się 51 obron w formie zdalnej, a egzaminy trwają nadal.
- Obrona zdalna ma tę samą rangę i powagę, jak przy spotkaniach bezpośrednich. Jedynym odczuwalnym brakiem jest możliwość uścisku dłoni przy składaniu gratulacji. Niemniej bardzo się cieszę z wypromowania online moich studentów. Duma i radość są takie same - dodaje dr inż. Bach-Dąbrowska, promotorka, pierwszego studenta, który bronił się zdalnie na WSB.
A dr hab. Artur Kozłowski, prof. WSB, przewodniczący komisji pierwszej obrony online podkreślił, że zdaje sobie sprawę, że dla studentów podchodzących do obron dużym obciążeniem jest stres, dlatego stara się zadbać o przyjazną atmosferę, co działa także podczas spotkań online.
Zdalna obrona prac dyplomowych czy magisterskich jest możliwa także na innych uczelniach. - Co do zasady obrony są przesunięte. Jeśli będzie taka wola, możliwe jest przeprowadzenie obrony zdalnie – po akceptacji wszystkich stron i dopełnieniu wymaganych procedur – informuje Politechnika Warszawska.
Ale już na SGH jak podano na stronie stołecznej uczelni wszystkie zaplanowane obrony, konsultacje i egzaminy zostały odwołane.