Hall przegrywa bój o reformę

Posłowie PO wytykają minister edukacji, że sztandarowy pomysł partii zamieniła w propagandową katastrofę

Aktualizacja: 07.11.2008 09:53 Publikacja: 07.11.2008 03:21

Jak mówią posłowie PO, Katarzyna Hall na ich zarzuty odpowiada, że rodzice z planami reformy mogą si

Jak mówią posłowie PO, Katarzyna Hall na ich zarzuty odpowiada, że rodzice z planami reformy mogą się zapoznać na stronie internetowej ministerstwa

Foto: Rzeczpospolita, dp Dominik Pisarek

Posłowie Platformy chętniej krytykują minister edukacji z własnego rządu, niż chwalą. Powód? Ich zdaniem zaprzepaściła kampanię informacyjną wokół sztandarowego pomysłu PO – posłania w 2009 r. sześciolatków do szkół – i oddaje pole przeciwnikom reformy. A to sprzyja zawetowaniu ustawy oświatowej przez prezydenta.

– Minister pozwoliła, by jedno małżeństwo przeciwne obniżeniu wieku szkolnego przyćmiło wielomiesięczną pracę całego resortu – mówi posłanka z władz PO. – Są w mniejszości, a wykonali taką pracę informacyjną, że opinia publiczna bliższa jest przekonania, że posłanie sześciolatków do szkół to zły pomysł.

[wyimek]Wrogów mamy na każdym froncie: w rodzicach, nauczycielach, kuratorach – mówią posłowie PO [/wyimek]

Chodzi o Karolinę i Tomasza Elbanowskich z Legionowa pod Warszawą. Wymyślili akcję Ratuj Maluchy. Na ich internetowej stronie jest 35 tys. podpisów przeciwników zmian. Organizują medialne akcje, np. słanie do MEN zdjęć rodzinnych na dowód, że protestujący rodzice nie są wirtualni. I tak jeszcze niedawno nikomu nieznani rodzice czwórki dzieci urośli do rangi ekspertów, których do rozmów o reformie przy „edukacyjnym okrągłym stole” zaprosił prezydent Lech Kaczyński.

Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PO, mówi, że trudno resortowi zarzucić zaniedbania na etapie konsultowania projektów. Konsultacje społeczne trwały kilka miesięcy, a minister Katarzyna Hall jeździła po Polsce i opowiadała o reformie. Spotykała się jednak głównie z nauczycielami i samorządowcami. – Dobrze, by o reformie i jej skutkach wiedziało całe społeczeństwo. Być może lepsza kampania informacyjna skierowana do zwykłych ludzi, których dotkną zmiany, przyniosłaby właściwe rezultaty – przyznaje Grzegorz Dolniak.

PO nie spodziewała się, że problem sześciolatków będzie kamieniem, który poruszy lawinę krytyki całej reformy zapisanej w projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty.

– To miał być strzał w dziesiątkę. Inne partie też miały to w programach – dodaje kolejna posłanka PO. – Wszystko przemawiało za: otoczenie dzieci darmową opieką, odpowiedź na wyzwania cywilizacyjne.

Jednak teraz PiS i lewica popierają krytyczne opinie rodziców. Opozycja zaczęła też straszyć decentralizacją oświaty i prywatyzacją szkół. To problem, bo części głosów partii opozycyjnych będzie rządząca koalicja potrzebowała w razie weta prezydenta. – Stoczymy w Sejmie wojnę o ustawę. Wrogów mamy na każdym froncie: w rodzicach, nauczycielach, kuratorach, którym ustawa odbiera kompetencje. Wygramy. A to prezydent zbierze punkty, bo zgodnie z nastrojami społecznymi zawetuje nam ustawę – irytuje się inny poseł z władz Klubu PO.

By ratować sytuację, posłowie PO przekonują szefową MEN, by zmieniła taktykę. – Mówiliśmy minister, że nie warto używać wyrazu reforma, bo się źle kojarzy. Lepiej mówić, że to kontynuacja tego, co się zaczęło w oświacie w latach 90. – zdradza posłanka PO. Resort ma też odbyć ponad 400 wyjazdowych konferencji. Jednak znów będą one skierowane do samorządowców i dyrektorów szkół. Dopiero ci mają docierać z pozytywnymi informacjami do rodziców.

Posłowie Platformy chętniej krytykują minister edukacji z własnego rządu, niż chwalą. Powód? Ich zdaniem zaprzepaściła kampanię informacyjną wokół sztandarowego pomysłu PO – posłania w 2009 r. sześciolatków do szkół – i oddaje pole przeciwnikom reformy. A to sprzyja zawetowaniu ustawy oświatowej przez prezydenta.

– Minister pozwoliła, by jedno małżeństwo przeciwne obniżeniu wieku szkolnego przyćmiło wielomiesięczną pracę całego resortu – mówi posłanka z władz PO. – Są w mniejszości, a wykonali taką pracę informacyjną, że opinia publiczna bliższa jest przekonania, że posłanie sześciolatków do szkół to zły pomysł.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?