Zmienimy habilitacje

Barbara Kudrycka: Migalski nie jest moim ulubionym komentatorem. Ale liczy się jego dorobek – uważa minister nauki

Aktualizacja: 16.01.2009 14:23 Publikacja: 16.01.2009 02:09

W momencie podejmowania decyzji dotyczącej przyznania tytułu naukowego powinny się liczyć wyłącznie

W momencie podejmowania decyzji dotyczącej przyznania tytułu naukowego powinny się liczyć wyłącznie względy merytoryczne – uważa minister Barbara Kudrycka

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

[b]Rz: Jak pani minister ocenia opisaną przez „Rz” sytuację doktora Marka Migalskiego, którego nie dopuszczono do habilitacji? [/b]

[b]prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego:[/b] Pan doktor Migalski nie jest moim ulubionym komentatorem politycznym i nie zawsze zgadzam się z jego opiniami, ale przy decyzji dotyczącej przyznania tytułu naukowego to nie ma żadnego znaczenia. Powinny się liczyć wyłącznie względy merytoryczne, takie jak dotychczasowy dorobek naukowy. Jeśli tak nie jest, wypacza to sens przyznawania tego stopnia.

[b]Ale przypadek dr. Migalskiego nie jest jedyny. Wielu naukowców się skarży, że są blokowani przez uczelnie, np. z powodu poglądów.[/b]

Wiemy o tym. Do ministerstwa przychodzą skargi naukowców, którzy uważają, że zostali potraktowani niesprawiedliwie. Dotyczy to wszystkich rodzajów uczelni. Właśnie z powodu takich sytuacji uważam, że musimy zmienić zasady przyznawania habilitacji.

[b]W jaki sposób?[/b]

Habilitacja jako stopień naukowy zostaje, ale zmieni się procedura jego uzyskania. Do tej pory to rady wydziałów decydowały o wszystkim. Po zmianach o przyznaniu stopnia będzie decydować specjalna zewnętrzna komisja.

[b]Kto się w niej znajdzie?[/b]

Eksperci wyznaczeni przez Centralną Komisję do spraw Stopni i Tytułów oraz radę wydziału. Kandydat ubiegający się o tytuł będzie mógł wskazać uczelnię i wydział, z której mają pochodzić eksperci oceniający jego dorobek. Komisja skupi się na ocenie całego dorobku naukowego kandydata. Nie będzie już przymusu pisania rozprawy habilitacyjnej. Zniknie też tzw. kolokwium habilitacyjne.

[b]Jakimi kryteriami będzie się kierowała komisja?[/b]

W przypadku nauk społecznych i humanistycznych będzie się przede wszystkim liczyć dorobek naukowy, czyli liczba publikacji i cytowań. W przypadku kierunków inżynieryjno-technicznych oprócz publikacji znaczenie będą miały patenty i wynalazki.

[b]A jeśli ocena komisji będzie negatywna?[/b]

Taka ocena będzie świadczyć o niewystarczającym dorobku naukowym. Naukowiec będzie musiał odczekać kilka lat, zanim ponownie będzie mógł się poddać ocenie, co pozwoli mu wypracować dorobek adekwatny do przyszłego stopnia naukowego.

[b]Kiedy te zmiany wejdą w życie?[/b]

W marcu powinien być gotowy projekt szczegółowych założeń.

[b]A co mają zrobić takie osoby jak dr Migalski?[/b]

Powinny poczekać, aż zmiany wejdą w życie, i wówczas poddać swój dorobek naukowy ocenie komisji. W obecnym stanie prawnym mogą też spróbować uzyskać habilitację na innej uczelni.

[b]Rz: Jak pani minister ocenia opisaną przez „Rz” sytuację doktora Marka Migalskiego, którego nie dopuszczono do habilitacji? [/b]

[b]prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego:[/b] Pan doktor Migalski nie jest moim ulubionym komentatorem politycznym i nie zawsze zgadzam się z jego opiniami, ale przy decyzji dotyczącej przyznania tytułu naukowego to nie ma żadnego znaczenia. Powinny się liczyć wyłącznie względy merytoryczne, takie jak dotychczasowy dorobek naukowy. Jeśli tak nie jest, wypacza to sens przyznawania tego stopnia.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?