Maturzystom mogą przeszkodzić braki z podstawówki

400 tys. maturzystów pisało wczoraj próbną maturę z matematyki.

Publikacja: 04.11.2009 05:39

To była generalna wprawka przed majowym egzaminem. Obowiązkowa matematyka na maturę wraca w 2010 r. po niemal ćwierćwieczu.

– To nie tylko próba dla młodzieży, ale też dla nauczycieli i systemu egzaminacyjnego – mówi minister edukacji Katarzyna Hall. Dodaje, że dzięki temu każdy uczeń będzie wiedział, nad czym jeszcze musi popracować.

Maturzyści na próbie mieli do rozwiązania 34 zadania.

25 z nich to tzw. zadania zamknięte, w których trzeba było wskazać wybraną odpowiedź, dziewięć uczeń musiał sam rozwiązać.

Hubert Kozłowski z XXI LO w Lublinie uważa, że sam test był łatwy, choć z jednym zadaniem miał spore kłopoty. – Wymagało przekrojowej wiedzy, a ja nie wszystko zdążyłem powtórzyć – przyznaje. Od wyniku próby uzależnia dalsze przygotowania do matury z matematyki: – Fakultety w szkole dają solidną podstawę, ale myślę też o kursie lub korepetycjach.

Z kolei uczniowie z IX LO w Łodzi byli zgodni, że nie radzili sobie z zadaniami otwartymi. – Z dziewięciu skończyłam dwa, ale jestem przekonana, że zdam. Przede mną jeszcze dużo pracy, ale nie obawiam się matury, bo zwykle próbne egzaminy są trudniejsze – ocenia Patrycja Cypel z klasy matematyczno-fizycznej.

Andrzej Kolasiński, dyrektor IX LO w Łodzi, uważa, że młodzież ma kłopoty głównie z zamienianiem wzorów, bo zbyt wiele czasu spędza na prostych rachunkach, które przeciętny uczeń powinien wykonywać automatycznie.– To zaległości ze szkoły podstawowej, gdzie zamiast nauczyć się tabliczki mnożenia, liczyli na kalkulatorach – podkreśla.

Próbny test sprawdzą zewnętrzni egzaminatorzy. Centralna Komisja Egzaminacyjna poda wyniki w grudniu. Zadania z próby z przykładowymi rozwiązaniami są na stronie [link=http://www.cke.edu.pl]www.cke.edu.pl[/link].

To była generalna wprawka przed majowym egzaminem. Obowiązkowa matematyka na maturę wraca w 2010 r. po niemal ćwierćwieczu.

– To nie tylko próba dla młodzieży, ale też dla nauczycieli i systemu egzaminacyjnego – mówi minister edukacji Katarzyna Hall. Dodaje, że dzięki temu każdy uczeń będzie wiedział, nad czym jeszcze musi popracować.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?