– Projekt generalnie jest dobry, bo do społeczeństwa trafia informacja, że studia techniczne są ważne – mówi prof. Adam Hamrol, wiceprzewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, rektor Politechniki Poznańskiej, która również nie otrzymała dotacji z resortu. – Jednak rozstrzygnięcie poprzedniego konkursu nie było szczęśliwe. Wydaje się, że bardziej się liczyło, jak jest napisany wniosek, a nie to, czym wyróżnia się uczelnia.
[wyimek]Nie wszystkie uczelnie wypłacają ok. 1000 zł obiecanego stypendium[/wyimek]
Resort nauki przyjął uwagi rektorów. Minister Barbara Kudrycka ogłosiła w piątek drugą edycję projektu „Kierunki zamawiane” na rok akademicki 2010/2011. Zmienione kryteria kładą większy nacisk na jakość studiów, np. liczyć się będzie to, czy uczelnia ma wyróżniającą ocenę jakości kształcenia na danym kierunku przyznaną przez Państwową Komisję Akredytacyjną, czy oferuje staże studenckie i czy co najmniej od dwóch lat bada efekty kształcenia.
Uczelnie zwracały też uwagę, że wybitni studenci często wybierają programy studiów wybiegające poza ramy jednego kierunku i nie mogą być objęci rządowym projektem.
To także resort poprawił i w tym roku do listy kierunków zamawianych dołączą: unikatowe (np. fizyka medyczna), makrokierunki (łączą dwie dziedziny) oraz studia międzykierunkowe.
Kudrycka zapowiedziała też, że resort sprawdzi, jak wypłacane są stypendia. Projekt zakłada, że może je dostać 50 proc. studentów na roku – ci z najlepszymi wynikami. Resort szacuje, że w tym roku akademickim jest takich osób ponad 3,5 tys. Jednak nie wszystkie uczelnie wypłacają po ok. 1000 zł. Na Politechnice Wrocławskiej jest to 700 zł miesięcznie dla 25 proc. osób. – Co roku mamy dużo kandydatów. Zwiększenie rekrutacji spowodowało, że przyjęliśmy ich jeszcze więcej. Robiliśmy symulacje, jak najlepiej rozdzielić pieniądze z ministerstwa, by kwota nadal pozostała zachęcająca – tłumaczy Andrzej Charytoniuk z biura prasowego PWr. Dodaje, że takiego problemu nie mają mniejsze uczelnie, do których to właśnie stypendia przyciągnęły kandydatów.