– Co będę robić za dziesięć lat? Trudno powiedzieć, na razie skupiam się na maturze – mówi Marlena Wyskok z II Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie.
Jeszcze kilka lat temu była przekonana, że chce studiować resocjalizację. Żeby być blisko ludzi. Podczas nauki w liceum doszła jednak nowa pasja – historia. Plany trzeba było zweryfikować. – Pewnie złożę podanie i na historię, i na resocjalizację. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie – podkreśla. A potem? – Sądzę, że mogłabym się spełnić jako nauczycielka albo wykładowca na uczelni. Może będę pracowała w jakimś muzeum? – zastanawia się.
Marlena nie jest wyjątkiem. Większość maturzystów 2010 nie ma zaplanowanej przyszłości – wynika z badania GfK Polonia na zlecenie „Rz”.
O to, co będą robić za pięć lat oraz jak ich życie zmieni się dziesięć lat po maturze, zapytaliśmy 500 młodych ludzi.
Najwięcej (35 proc.) badanych wskazywało, że za pięć lat, czyli po studiach, będą dopiero szukać sposobu na życie. Co dziesiąty maturzysta nawet się nie zastanawiał nad przyszłością. Niewiele – 13 proc. – sądzi, że założy swoją firmę lub na pewno będzie pracować (14 proc).