Dyskryminacja w szkołach

MEN przepytuje licea, technika i zawodówki w całym kraju, czy dają szansę na kształcenie uczniom niepełnosprawnym

Aktualizacja: 21.08.2010 01:45 Publikacja: 21.08.2010 01:42

Dyskryminacja w szkołach

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Czy były przypadki odmowy przyjęcia dokumentów kandydatów z powodu niepełnosprawności albo choroby przewlekłej? Czy wśród kandydatów byli uczniowie niepełnosprawni albo chorzy i z jakich przyczyn ich nie przyjęto? – na kilkanaście podobnych pytań musi odpowiedzieć dyrektor każdego liceum, technikum i szkoły zawodowej w kraju.

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce się bowiem dowiedzieć, czy uczniowie niepełnosprawni mają takie same szanse w dostaniu się do szkół ponadgimnazjalnych jak pełnosprawni rówieśnicy.

– Sprawdzamy, czy w szkołach ponadgimnazjalnych jest zagwarantowane konstytucyjne prawo do edukacji bez względu na to, czy uczeń jest niepełnosprawny lub przewlekle chory – wyjaśnia Bożena Skomorowska z biura prasowego MEN.

Ankiety do blisko 10 tys. placówek resort edukacji przekazał poprzez kuratoria. Pytania dotyczą przede wszystkim rekrutacji na nowy rok szkolny.

– Dyrektorzy będą też musieli podać wyniki rekrutacji sprzed dwóch lat, by porównać liczbę uczniów niepełnosprawnych lub przewlekle chorych wówczas przyjętych do szkoły – dodaje Bożena Skomorowska.

Szkoły mają odpowiedzieć do połowy września. Wyniki monitoringu Ministerstwo Edukacji Narodowej opracuje po 31 października 2010 r.

– Zdziwiłbym się, gdyby to badanie pokazało jakiekolwiek problemy z kształceniem niepełnosprawnych w Warszawie, bo miasto ma program skierowany do tych uczniów. Są przyjmowani do klas integracyjnych – twierdzi Wiesław Włodarski, prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Ruy Barbosy w Warszawie, które prowadzi takie klasy. – Jestem jednak w stanie sobie wyobrazić szkoły, które boją się przyjmować uczniów z niepełnosprawnościami.

Aleksandra Nowak z małopolskiego kuratorium oświaty podaje, że w ostatnich latach nie było na ich terenie skarg dotyczących przyjęć uczniów niepełnosprawnych.

– Zdarzało się jednak, że nauczyciele nie respektowali orzeczeń z poradni psychologiczno-pedagogicznej o specjalnych potrzebach kształcenia jakiegoś ucznia i oceniali go na takich samych zasadach jak resztę klasy. Wynikało to czasami z tego, że dyrektor nie zapoznał wszystkich nauczycieli z treścią orzeczenia – wyjaśnia Aleksandra Nowak.

Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?
Matriał Promocyjny
Ojcowie na urlopie to korzyści dla ich dzieci, rodzin, ale i firm
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Edukacja
"Tu jesteśmy gośćmi, a nasz dom nie istnieje". Życie ukraińskich dzieci w Polsce