Im wcześniej dziecko zacznie się uczyć, tym lepiej
Tomasz Ziewiec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 w Warszawie
Sześciolatki w szkole to dobry pomysł?
Tomasz Ziewiec
: To chyba dobry pomysł.
Aktualizacja: 08.06.2011 02:46 Publikacja: 08.06.2011 02:46
Dziś w redakcji „Rz” debata o sześciolatkach w szkole. Wezmą w niej udział m.in. minister edukacji Katarzyna Hall, przedstawiciele Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców i ZNP
Foto: Fotorzepa, Przemysław Wierzchowski Prz Przemysław Wierzchowski
Tomasz Ziewiec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 w Warszawie
Sześciolatki w szkole to dobry pomysł?
Tomasz Ziewiec
: To chyba dobry pomysł.
Chyba? Ma pan wątpliwości?
Mam – jak każdy, kto był przyzwyczajony do tego, że dziecko rozpoczyna szkołę w wieku siedmiu lat. Po analizie zalet i wad widzę, że to jednak dobry pomysł.
Dlaczego?
Dziecko w tym okresie ma bardzo dobrą pamięć i szybko nabywa nowych umiejętności. Edukacja powinna też być dziś postrzegana jako płynny proces odbywający się przez całe życie. Im wcześniej się zacznie, tym lepiej. Czytaj więcej
Jarosław Pytlak, dyrektor Zespołu Szkół STO na Bemowie w Warszawie
Na stronie internetowej pana szkoły jest informacja, że podstawówka nie przyjmuje sześciolatków. Dlaczego?
Jarosław Pytlak
: Jeśli prawo daje taką możliwość, a ja jestem przekonany, że przyśpieszanie dzieciom edukacji w pierwszej klasie jest błędne i niepotrzebne, to byłoby nielogiczne, bym w szkole, którą prowadzę, robił coś przeciwnego. Jeśli mogę dzieciom zapewnić dłuższą edukację – zerówkę i potem 12 lat szkoły – po prostu to robię.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Tomasz Ziewiec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 w Warszawie
Co roku tysiące młodych ludzi chce rozpocząć studia na kierunku wybranym zgodnie z ich zainteresowaniami. Jednym z dylematów, przed którym stają, jest ten dotyczący modelu kształcenia: studia dwustopniowe czy jednolite magisterskie? Oba systemy mają swoje zalety, które warto poznać przed podjęciem decyzji. Przedstawimy je w dzisiejszym artykule.
Postawiliśmy na decentralizację i autonomię szkół. To przynosi efekty – mówi Kristina Kallas, minister edukacji i badań Estonii.
Wiosną 2025 roku Zakopane ponownie stanie się miejscem spotkania naukowców, pedagogów, nauczycieli, studentów i wszystkich osób zainteresowanych przyszłością edukacji. XXXI Tatrzańskie Sympozjum Naukowe „Edukacja jutra” zapowiada się jako jedno z najważniejszych forów debat o przyszłości polskiego szkolnictwa, przyciągając nie tylko specjalistów, ale i obserwatorów szukających odpowiedzi na pytania o kształt i sens współczesnego nauczania.
Dla jurorów tegorocznego plebiscytu „Młodzieżowe Słowo Roku” najciekawszym słowem było „czemó”. Znaczenie jest standardowe, ale nikt nie wie, dlaczego na końcu wyrazu jest „ó”. A może to po prostu „o” z akcentem?
Już nie wystarczy 50 proc. obecności na zajęciach, by być klasyfikowanym. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje nowe przepisy dotyczące frekwencji w szkole. „Rzeczpospolita” dowiaduje się z kręgów bliskich resortu Barbary Nowackiej, że zmiana może być rewolucyjna.
Rok 2025 będzie rokiem pozytywnego przełomu w polskiej gospodarce po trudnych doświadczeniach ostatnich lat – ogłosił w poniedziałek na GPW w Warszawie premier Donald Tusk. Przełom ma przynieść strategia: inwestycje, inwestycje, inwestycje.
W koalicji kontrowersje wzbudza m.in. zaproszenie Rafała Brzoski do współpracy. Politycy PiS deklarują, że trzymają się własnego planu.
Emmanuel Macron zdołał ściągnąć do francuskiej stolicy przywódców ponad 100 państw i prezesów największych koncernów technologicznych. Chce przełamać amerykańsko-chińską przewagę w obszarze sztucznej inteligencji.
- Premier Donald Tusk kupuje sobie czas, bo pojawiały się takie głosy, że biznes, zniecierpliwiony postawą rządu i z poczuciem pozostawienia w samotności, odrzucony, zaczyna puszczać oko na przykład do Konfederacji – mówił w podcaście „Rzecz w tym” Cezary Szymanek, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i redaktor naczelny „Parkietu”. Szymanek ocenia efekty dzisiejszej konferencji premiera Donalda Tuska i ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
- To, co przekazuje kanclerz Niemiec, jest wielce charakterystyczne. Ktoś napisał, może przesadnie, ale warto to zacytować, że Polska staje się Bantustanem Unii Europejskiej, a była krajem, który pod naszymi rządami była w stanie z różnego rodzaju trudnościami realizować własną agendę i jednocześnie spierać się z UE - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Na pozór wszystko wyglądało podręcznikowo: Donald Tusk na Giełdzie Papierów Wartościowych, a w pierwszym rządzie ministrowie (m.in. klimatu i rozwoju) oraz elita polskiego biznesu. Premier zapowiedział długo wyczekiwaną nową strategię inwestycyjną. Jak będzie z realizacją?
Rok 2025 ma być rokiem przełomu. Masywnych inwestycji. Dialogu z biznesem i deregulacji. Czyli skromnie, ale godnie – lekko parafrazując kultowy komentarz Janusza Gajosa z filmu „Kler”.
Deregulację trzeba wreszcie przeprowadzić. A nie ciągle o niej opowiadać i ją obiecywać.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas