Zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków i przedszkolnego dla pięciolatków oraz objęcie subwencją oświatową przedszkoli – to założenia obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, który w poniedziałek został złożony w Sejmie. Podpisało się pod nim ponad 330 tys. osób.
Przeciwnicy szkolnej reformy zbierali podpisy w ramach akcji „Ratujmy maluchy". – To jest nasza ostatnia szansa. Rodzice w swoistym referendum powiedzieli reformie „nie" – mówiła w Sejmie inicjatorka akcji Karolina Elbanowska. Jej zdaniem szkoły nie są przygotowane na przyjęcie młodszych dzieci, a czas wprowadzania reformy – kryzys gospodarczy – nie sprzyja przygotowaniu placówek, bo samorządy nie mają na to pieniędzy.
Część rodziców od dawna protestuje przeciwko zmianom, które wprowadziła ustawa oświatowa z 2009 roku. Zacznie ona obowiązywać od 1 września 2012 r. Podczas trzyletniego okresu przejściowego to rodzice decydowali, czy posłać sześciolatka do szkoły, czy zostawić w przedszkolu.
Poparcie dla obywatelskiego projektu zapowiedziało już PiS.
– Zrobimy wszystko, aby ten projekt nie utknął gdzieś w dokumentach marszałka Sejmu – deklaruje poseł Sławomir Kłosowski (PiS).