– MEN wielokrotnie mówił, że trzeba wprowadzić zmiany w szkolnictwie zawodowym, ale do Sejmu nie trafił żaden ministerialny projekt – zauważa Tadeusz Sławecki, poseł PSL, zastępca szefa Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Reprezentuje on posłów PSL, którzy przygotowali projekt reformujący szkolnictwo zawodowe. Pracuje nad nim Sejm.
Projekt wprowadza m.in. możliwość szybszej nauki zawodu poprzez zdobywanie kolejnych kwalifikacji potwierdzanych egzaminami. Jak ma to działać?
– Ktoś, kto chce zdobyć zawód technologa robót wykończeniowych w budownictwie, nie będzie musiał uczyć się go w szkole – tłumaczy Mieczysław Pietrucha, dyrektor Zespołu Szkół nr 34 w Warszawie. – Będzie mógł, np. po odbyciu kursu, zdobyć certyfikat uprawniający do układania glazury, wykonywać te prace i gromadzić kolejne certyfikaty, np. z tapeciarstwa czy wykonywania posadzek, by w końcu uzyskać dyplom potwierdzający wszystkie kwalifikacje do pracy w zawodzie technologa.
Projekt posłów PSL zakłada też likwidację liceów profilowanych, liceów i techników uzupełniających, bo te szkoły się nie sprawdziły: nie przygotowują dobrze ani do wykonywania zawodu, ani do matury.