– Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia z rektorami – mówi „Rz" Dominika Kita, przewodnicząca Parlamentu Studentów RP.
W czwartek studenci chcą przedstawić przewodniczącej Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, prof. Katarzynie Chałasińskiej-Macukow, rektor UW, założenia „umowy idealnej" między uczelnią a studentem studiów stacjonarnych, potocznie zwanych dziennymi.
Dotąd studenci dzienni takich umów nie mieli. Obowiązek ich podpisywania od tego roku wprowadziła zmieniona ustawa – Prawo o szkolnictwie wyższym. Umowa ma określać, jakie płatności może ponieść student, np. za powtarzanie roku, dodatkowy kurs języka obcego. Studenci domagają się podpisywania umów z początkiem roku akademickiego.
Jednak rektorzy twierdzą, że ustawa nie mówi jasno, iż uczelnie publiczne muszą podpisywać umowy ze wszystkimi studentami dziennymi i to na początku studiów. Chcą zawierać umowy dopiero, gdy student będzie musiał zapłacić np. za powtarzanie zajęć.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uważa, że to błędna interpretacja ustawy. Minister Barbara Kudrycka powiedziała „Rz", że skierowała do każdego rektora uczelni publicznej list, w którym wskazała, iż umowy powinny być zawierane na początku studiów ze studentami, którzy będą płacić za poszczególne usługi edukacyjne na studiach stacjonarnych.