Fundacja Dzieci Niczyje (FDN) zwraca uwagę, że przy postępowaniu dyscyplinarnym wobec krzywdzącego dzieci nauczyciela uczeń skrzywdzony lub ten, który był tego świadkiem, nie ma niezbędnej ochrony. Jak podkreśla FDN, obowiązujące zasady udziału dzieci w postępowaniach dyscyplinarnych przeciwko nauczycielom są anachroniczne. - Prowadzący takie postępowanie przesłuchują małoletnich wielokrotnie, często w obecności obwinionego nauczyciela, w miejscach do tego nieprzystosowanych - zauważa Monika Sajkowska, dyrektor FDN. - Narusza to prawa małoletnich. Sytuacja ta jest niedopuszczalna i wymaga natychmiastowej zmiany.
Zwraca uwagę, że w ostatniej dekadzie zaszło wiele pozytywnych zmian w praktyce przesłuchiwania dzieci. Te do 15. roku życia, które są ofiarami lub świadkami przestępstw, przesłuchiwane są tylko raz i z udziałem psychologa. Powstają przyjazne pokoje przesłuchań, miejsca, w których dziecko może być przesłuchane poza salą sądową w niestresujących warunkach.
- Do tej pory przy postępowaniach dyscyplinarnych nie korzystało się z możliwości przesłuchiwania dzieci, jakie dają procedury karne - mówi "Rz" Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Tymczasem nie ma powodów, by w przypadku postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela nie były one stosowane - uważa.