Nauczyciele powinni podczas lekcji akcentować, że Maria Konopnicka była lesbijką, a do szkół zapraszać zdeklarowanych gejów – zaleca podręcznik, który ma pomóc nauczycielom wspierać homoseksualnych uczniów. Patronatem objęła go minister ds. równości Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (poinformowała o tym we wtorek na swojej stronie) oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego. Konserwatywni politycy protestują.
Podręcznik nosi tytuł „Lekcja równości" i wydała go Kampania przeciw Homofobii. Można go ściągnąć z Internetu i bezpłatnie zamówić w KPH. Informacje o patronacie minister ds. równości i ZNP znalazły się na tylnej stronie okładki. Zamieszczono tam nawet zdjęcie Kozłowskiej-Rajewicz.
– Mam bardzo wiele patronatów, często rekomenduję poradniki, informatory i broszury, które promują tolerancję i równe traktowanie. Zdecydowałam się również na ten patronat, bo w Polsce brakuje materiałów, które pomogłyby nauczycielom zrozumieć problemy uczniów nieheteroseksualnych – tłumaczy minister w rozmowie z „Rz".
Problemom homoseksualnych uczniów rzeczywiście poświęcono w książce dużo miejsca. Można się z niej m.in. dowiedzieć, że „młodzież ta jest ponad cztery razy bardziej osamotniona". Jednak wskazane przejawy dyskryminacji w szkole mogą budzić kontrowersje. Zdaniem autorów należą do nich m.in. bale studniówkowe, podczas których poloneza można zatańczyć jedynie z przedstawicielem płci przeciwnej.
Dyskusje mogą też budzić proponowane sposoby walki z homofobią. Zdaniem autorów nauczyciele powinni podczas lekcji podawać przykłady, „nie zakładając powszechnej heteroseksualności". Radzą, by przykładowo zamiast „książę William był obiektem westchnień nastolatek" mówić „był obiektem westchnień wielu nastolatek i nastolatków".