To ich recenzja do konsultowanego właśnie projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty w tej sprawie. Według naszych nieoficjalnych informacji, dziś lub jutro podobne stanowisko zajmie Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność". Ten związek zawodowy zrzesza ok. 70 tys. nauczycieli.

„Jesteśmy przeciwni obligatoryjnemu obniżaniu wieku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Opowiadamy się za szerokim upowszechnieniem możliwości wcześniejszego rozpoczęcia edukacji, dostępu do edukacji przedszkolnej i przeprowadzaniu profesjonalnych badań w celu określenia gotowości szkolnej. Ostatecznie należy jednak nadal pozostawić decyzje rodzicom" – czytamy w komunikacji gdańskiej sekcji „S".

Solidarność odniosła się także do ostatnich posunięć premiera, który zliberalizował zapisy tej reformy, i odroczył obowiązek szkolny dla sześciolatków urodzonych po 30 czerwca 2014 r. „Podział wdrażania obowiązku szkolnego na dwa lata uznajemy za działanie, które nie jest rozwiązaniem systemowym, a jedynie próbuje minimalizować negatywne skutki tej nieprzemyślanej decyzji"- piszą związkowcy.

Recenzują oni także rządową propozycję, aby klasy I-III szkół podstawowych liczyły maksymalnie 25 uczniów: „Co do zasady uznajemy to za krok w dobrym kierunku. Natomiast próg do 25 uczniów uznajemy zdecydowanie za wysoki. Podtrzymujemy stanowisko, że tego typu rozwiązania muszą być przygotowywane w porozumieniu z rodzicami". „S postuluje, że powinno to być maksymalnie 22 uczniów.