Reklama

Piontkowski: Totalna opozycja, w tym ZNP, będzie krytykowała wszystko

- Gdybyśmy powiedzieli, że np. przechodzimy na zdalne nauczanie, to oczywiście byłaby krytyka dlaczego nie wróciliśmy do nauczania stacjonarnego. Gdy taką decyzję podjęliśmy, jest krytyka w drugą stronę - stwierdził Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej, komentując powrót uczniów do szkół.

Aktualizacja: 02.09.2020 06:12 Publikacja: 01.09.2020 21:07

Piontkowski: Totalna opozycja, w tym ZNP, będzie krytykowała wszystko

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

qm

Chaos, nagłe zmiany decyzji i paniczne przygotowania do startu – tak wygląda szkoła na dzień przed początkiem roku szkolnego. 1 września, mimo rosnącej liczby zachorowań, dzieci wróciły do placówek. Dariusz Piontkowski, minister edukacji, mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że szkoły są przygotowane.

Teoretycznie dyrektor szkoły podejmuje decyzję, czy nauka będzie się odbywała stacjonarnie, hybrydowo czy zdalnie. Tyle że wcześniej musi uzyskać zgodę powiatowego sanepidu. – To powinna być formalność – mówił „Rzeczpospolitej" wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dlaczego nie jest? – Sanepid zapewne dostał taki nakaz z góry – dodał.

Dlatego te inspektoraty, które wcześniej decyzje o odstępstwie od nauki stacjonarnej wydały, gorączkowo się z nich wycofują. Tak było m.in w Zakopanem czy Wietrzychowicach pod Tarnowem, gdzie koronawirusem zaraziły się dyrektorka szkoły i sekretarka.

Dowiedz się więcej: Czy szkoły zostaną zamknięte już za miesiąc?

Z blisko 22 tys. szkół w kraju zaledwie kilka nie będzie w najbliższym czasie kształcić w modelu tradycyjnym – poinformował we wtorek Dariusz Piontkowski.

Reklama
Reklama

W rozmowie z TVP Info minister edukacji stwierdził, że „totalna opozycja, w tym Związek Nauczycielstwa Polskiego, będzie krytykowała wszystko, co zrobimy”. - Oni po prostu nie lubią tego rządu. Uważają, że każda decyzja jest zła. Gdybyśmy powiedzieli, że np. przechodzimy na zdalne nauczanie, to oczywiście byłaby krytyka dlaczego nie wróciliśmy do nauczania stacjonarnego. Gdy taką decyzję podjęliśmy, jest krytyka w drugą stronę - powiedział.

- My powtarzamy w ten sposób: skoro powróciliśmy do życia w wielu innych fragmentach życia publicznego czy społecznego, kiedy chodzimy na zakupy, imprezy kulturalne, sportowe, spotykamy się towarzysko, nie boimy się wychodzić na ulice, to nie ma tak naprawdę żadnego uzasadnienia, aby obawiać się jakoś szczególnie szkoły czy przedszkola - ocenił Dariusz Piontkowski.

Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama