Na konferencji prasowej szef MEN przedstawił aktualne dane dotyczące szkolnictwa w czasach koronawirusa oraz odniósł się do zasad panujących w szkołach w okresie epidemii SARS-CoV-2.
- Widzimy, że szkół, które przeszły na tryb mieszany, czyli taki, w którym część uczniów z powodów epidemicznych musiała zrezygnować z zajęć stacjonarnych jest więcej niż szkół, w których jest wyłącznie nauka na odległość - powiedział Dariusz Piontkowski zauważając, że w pierwszych dniach nowego roku więcej było szkół przechodzących na model zdalny.
- Wydaje się, że jest to dobre rozwiązanie, ponieważ pozostali uczniowie mogą korzystać z bezpośredniego kontaktu z nauczycielami. Z tego co widzimy, jest to wynik działania inspekcji sanitarnej, która nie poddaje się emocjom, prowadzi dochodzenie epidemiologiczne i na podstawie obiektywnych danych decyduje o tym, czy cała placówka, czy tylko jej fragment powinien przejść na kształcenie zdalne - mówił minister.
Piontkowski poinformował, że spośród ponad 48 tysięcy placówek edukacyjnych w Polsce 46 szkół pracuje wyłącznie w trybie zdalnym, a 92 - w trybie mieszanym.
Według aktualnych danych, w trybie zdalnym pracuje 0,09 proc. szkół, w trybie mieszanym - 0,19 proc. Oznacza to, że 99,72 proc. placówek naucza w sposób tradycyjny.