Raport z przeprowadzonej w ubiegłym roku szkolnym kontroli „Przygotowanie gmin i szkół do objęcia dzieci sześcioletnich obowiązkiem szkolnym” nie pozostawia wątpliwości. Polskie szkoły do tej reformy nie są przygotowane.
Problemy dotyczą przygotowania sal lekcyjnych, miejsc zabaw, opieki świetlicowej, a także kwestii higieny i bezpieczeństwa do pracy z młodszymi dziećmi. Zawiodły gminy, a także Ministerstwo Edukacji, nie robiąc nic, by ten niekorzystny stan zmienić.
„W latach 2009–2012 w kontrolowanych gminach nie podejmowano celowych programów kompleksowego przygotowania szkół do objęcia obowiązkiem szkolnym młodszych dzieci. Nie został również określony standard przygotowania szkoły (wymagań) w powszechnie obowiązujących przepisach” – piszą autorzy raportu NIK.
W szkołach brakuje miejsc dla zwiększonej liczby uczniów, która w wyniku reformy ma do nich trafić. Tam, gdzie miejsc jest dość, i tak trzeba poprawić warunki lokalowe i organizacyjne.
Pieniądze na przygotowanie szkół były, ale rząd sensownie ich nie wydał