W skargach, które kierują gównie nauczyciele i rodzice uczniów, którzy zapoznali się z książką, zwraca się uwagę, że nie odpowiada ona wymaganiom stawianym przed materiałami przeznaczonymi do nauki w szkole.
W wystąpieniu skierowanym do Ministra Edukacji i Nauki RPO zwraca uwagę, że szczególne zastrzeżenia skarżących wywołał następujący fragment podręcznika:
"Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju >>produkcję<<?" (s. 226).
- Autor nie wyjaśnił wprost, jakie dokładnie metody skłoniły go do wniosków o "produkcji ludzi" czy też "hodowli". Zdaniem znacznej części czytelników, kontekst wypowiedzi może rodzić wrażenie, że chodziło o metodę in vitro. Zwracają na to uwagę zwłaszcza rodzice dzieci urodzonych dzięki tej metodzie. Stanowczo sprzeciwiają się takiej prezentacji problemu, ponieważ może to doprowadzić do stygmatyzacji ich samych oraz ich dzieci. Czują się skrzywdzeni tymi słowami i wyrażają obawę o swoje dzieci - pisze RPO.
Czytaj więcej
Z podręcznika do Historii i Teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego zniknie lub zostanie kompletnie zmieniony fragment o dzieciach poczętych z in vitro - informuje nieoficjalnie Onet.pl