Szef resortu edukacji był w radiowej Jedynce pytany o recenzję podręcznika do "Historii i teraźniejszości" napisanego przez prof. Wojciecha Roszkowskiego, opublikowaną przez Onet. "Na ponad 500 stronach autor prezentuje wizję świata, w której jedyną akceptowalną postawą życiową jest wiara w chrześcijańskiego Boga, a lewica, gender, Niemcy, feminizm i ateizm to zjawiska godne potępienia" - brzmiał cytowany fragment.
- Nic takiego nie zauważyłem w tym podręczniku - co prawda nie czytałem go w całości, ale w tych fragmentach, które są żywo omawiane w rozmaitych mediach lewicowych żadnego takiego fragmentu nie znalazłem, który by potępiał ateizm czy feminizm - powiedział Przemysław Czarnek.
Czytaj więcej
Młodzież będzie mogła uczyć się z podręcznika do HiT autorstwa prof. Roszkowskiego – informują wpisy na stronie MEiN.
- Prof. Roszkowski opisuje pewne zjawiska, które miały miejsce w drugiej połowie XX wieku i które mają różne efekty i różne skutki dla życia społeczeństwa, to jest jego również ocena poszczególnych wydarzeń i procesów, również społecznych, natomiast tu nie ma nic takiego, o czym pan przed momentem przeczytał - dodał, zwracając się do prowadzącego rozmowę.
"Dostaną się do szkoły drugiego czy trzeciego wyboru"
Minister edukacji i nauki był również pytany o rekrutację do szkół średnich i sytuację, w której z powodu kumulacji roczników w części miast uczniowie nie dostali się do wybranych placówek. Czy można było przygotować się do tego lepiej? - padło pytanie. - Przypomnę, że to jest zadanie organów prowadzących szkoły i szkół samych jako takich - odpowiedział Przemysław Czarnek. Zaznaczył, że kuratorzy "nadzorują ten proces".