- Został dobrze przepracowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości z sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Zresztą wcześniejsza ustawa, która nie została podpisana przez pana prezydenta, również była w dużej mierze autorstwa właśnie tych posłów - mówił we wtorek Czarnek w Radiu Maryja.
Minister edukacji tłumaczył, że projekt zawiera drobne zmiany w stosunku do poprzedniego i deklarował, że w nowelizacji uwzględniono również sugestie prezydenta Andrzeja Dudy, który pierwszą wersję tzw. „lex Czarnek” zawetował.
- Jestem umówiony w tym tygodniu z szefem Kancelarii Prezydenta RP, z panią minister (Grażyna Ignaczak-Bandych w radiowej Jedynce mówiła, że prezydent osobiście spotka się z ministrem edukacji w czwartek po południu - red.) i będziemy rozmawiać na temat tego, w jaki sposób skonsultować to końcowo z urzędnikami Kancelarii Prezydenta. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie ten projekt trafi pod obrady Sejmu w trybie poselskim, tak jak uzgodniliśmy i będzie mógł być prawem obowiązującym od nowego roku szkolnego - powiedział szef resortu edukacji.
Czytaj więcej
Komizm w „Zemście” i siła przyjaźni – ósmoklasiści napisali egzamin z języka polskiego.
Przemysław Czarnek podkreślił, że „najważniejszym” rozwiązaniem ustawowym w projekcie jest kontrola zajęć dodatkowych, prowadzonych w szkołach przez organizacje pozarządowe. - Szkoła jest miejscem pracy nauczycieli. Jeśli dodatkowo mają tam być organizacje pozarządowe i mają uczyć na zajęciach dodatkowych, to oczywiście pod nadzorem kuratora, bo kurator jest organem nadzoru pedagogicznego, ale w szczególności pod pełnym nadzorem rodziców - stwierdził.