Reklama

Anna Zalewska o likwidacji gimnazjów: Zwolnimy niewielki procent nauczycieli

Szefowa MEN zapewniła, że nie będzie zwolnień nauczycieli po wprowadzeniu reformy edukacji. – Nie dotyczy to nauczycieli, którzy zostali zatrudnieniu na czas określony – mówiła w programie #RZECZOPOLITYCE minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

Aktualizacja: 18.10.2016 10:05 Publikacja: 18.10.2016 09:59

Anna Zalewska, szefowa MEN

Anna Zalewska, szefowa MEN

Foto: rp.pl

Szefowa resortu edukacji mówiła, że w ostatnich latach zmniejszono liczbę etatów nauczycieli o 50 tys. ze względu na niż demograficzny. Przy tym zapewniła, że nie będzie zwolnień nauczycieli po wprowadzeniu reformy edukacji jej autorstwa. – Nie dotyczy to nauczycieli, którzy zostali zatrudnieniu na czas określony – mówiła minister Zalewska. - To jest mały procent, ale nie będę podawała teraz liczb.

Minister powiedziała, że przy wprowadzaniu poprzedniej reformy, na mocy której powstały gimnazja, również były protesty. - Była rozpacz nauczycieli liceum po wprowadzeniu gimnazjów – mówiła Zalewska. - 17 lat dyskusji, także z panem Sławomirem Broniarzem, który grzmiał po wprowadzeniu gimnazjów.

Zdaniem szefowej MEN, autorowi poprzedniej reformy, byłemu ministrowi edukacji Mirosławowi Handkemu, szyki pokrzyżowały samorządy, co było jego winą. - Autor reformy nie przewidział jednej rzeczy. Jego zamysłem były gimnazja przy liceach, ale samorządy się na to nie zgodziły, bo groziłoby to im bankructwem – powiedziała minister Zalewska.

Zapewniła, że od lutego toczą się prace i konsultacje na temat podstaw programowych, które zostaną ogłoszone pod koniec listopada. Minister powiedziała, że konsultacje obejmują rozmowy z wydawnictwami, które muszą przygotować odpowiednie podręczniki.

Minister Zalewska stwierdziła jednoznacznie, że obecny system edukacji nie działa, czego dowodem są raporty Najwyższej Izby Kontroli. Jej zdaniem, krytyka opozycji nie ma podstaw. - Proszę polecić opozycji zajrzenie na stronę Instytutu Badań Edukacyjnych, na której można znaleźć wyniki raportów NIK. 

Reklama
Reklama

- Likwidacja byłaby wtedy, gdybyśmy zamknęli gimnazja i powiedzieli nauczycielom żeby szukali nowej pracy – mówiła Zalewska o różnicach między likwidacją a wygaszaniem. - A wygaszanie to zmienianie jednej struktury w inną.

Minister mówiła, że nigdy w Polsce nie było tak przejrzyście wprowadzanej reformy. Uderzała też w poprzednią reformę twierdząc, że wówczas, nawet gdy przeprowadzano badania, to z nich nie korzystano.

- Musimy przywrócić godność matematyce, chemii, fizyce i historii, bo tych przedmiotów nie ma w nauczaniu ogólnym – mówiła minister Zalewska.

Szefowa MEN została zapytana o film „Smoleńsk”, i o to, czy powinny go oglądać dzieci. - Jestem urzędnikiem państwowym i ja nie zalecam obejrzenia filmu – powiedziała Zalewska. - Ja oceniam film, uważam, że warto go oglądnąć – dodała.

Na koniec prowadzący zapytał o wpadkę sprzed kilku miesięcy, gdy minister wypowiadała się o Pogromie Kieleckim. – Unikałam wtedy odpowiedzi, bo umawiałam się na inny temat – tłumaczyła się minister edukacji.

Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama