Reklama

Przeprosiny za homofobię

Warszawska szkoła przeprosiła już swojego byłego ucznia za jego prześladowanie z powodu orientacji seksualnej.

Aktualizacja: 16.12.2017 09:27 Publikacja: 16.12.2017 09:12

Screen ze strony internetowej warszawskiej szkoły

Screen ze strony internetowej warszawskiej szkoły

To wynik przegranego procesu w sprawie homofobii, jaki wytoczył po zakończeniu nauki jej absolwent.

Przeprosiny pojawiły się na stronie internetowej szkoły. Można w nich przeczytać: - Przepraszamy Jakuba Lendziona za to, że w okresie od września 2011 roku do czerwca 2012 roku, gdy był uczniem Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich przy ul. Majdańskiej 30/36 w Warszawie, na terenie szkoły dopuszczano się naruszenia dóbr osobistych Jakuba Lendziona z powodu jego orientacji homoseksualnej, a mianowicie jego integralności cielesnej, godności, czci". Pod przeprosinami podpisały się „władze szkoły".

Jakub chodził do tej szkoły przez rok. Otwarcie przyznawał, że jest gejem, za co był ciągle szykanowanych przez rówieśników.

Szkolni koledzy wyzywali go od „pedałów", „ciot" i „pedofili". Wyśmiewali i obrzucali resztkami owoców, gumkami i długopisami. Notorycznie chowano mu plecak, a na szkolnym korytarzu rozklejano homofobiczne naklejki.

Podczas szkolnych Walentynek Jakub dostał kartkę z napisem „zakaz pedałowania". Nikt nie reagował, a koszmar nastolatka trwał dalej. Na stronach startowych szkolnych komputerów ustawiono zdjęcie dwóch mężczyzn uprawiających seks. Obrazek podpisano imieniem i nazwiskiem Kuby oraz tekstem „Jesteś jebanym homo". Chłopaka obrzucono też kamieniami.

Reklama
Reklama

O tych incydentach uczeń informował na bieżąco zarówno nauczycieli jak i dyrekcję szkoły, ale oni nie zrobili nic. Jedna z nauczycielek powiedziała uczniowie już po jego coming outcie, że inni uczniowie będą go wyśmiewać i obrażać, gdy ujawni swoją orientację i że nie powinno go to dziwić. Kolejna stwierdziła, że nie jest w stanie zmienić zachowania uczniów.

Trzy lata po skończeniu szkoły z pomocą prawników Kampanii Przeciw Homofobii (KPH) Jakub zdecydował się wnieść sprawę do sądu.

Pozew dotyczył naruszenia jego dóbr osobistych. Jakub nie żądał pieniędzy, a jedynie publikacji przeprosin. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że szkoła naruszyła dobra osobiste swojego byłego ucznia i zobowiązał ją do opublikowania przeprosin m.in. na jej stronie internetowej.

W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał m.in. że „obiektywnie patrząc używanie wulgaryzmów takich jak „pedał, ciota, (...) homoś, pedofil, pedzio" nie jest przejawem realizacji wolności słowa, czy prawa do krytyki, lecz poniżającym, wyszydzającym i szkalującym godność człowieka zachowaniem, nie mającym żadnego racjonalnego usprawiedliwienia".

Szkoła wniosła od wyroku apelację. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok. W jego wyniku na stronie www Zespołu Szkół Gastronomiczno – Hotelarskich pojawiły się przeprosiny.

- Dla mnie ta sprawa była swoistym uwolnieniem się od przeszłości. Bardzo dużo emocji kosztowały mnie dwa ostatnie semestry szkoły średniej. Wyrok sądu utwierdził mnie w przekonaniu, że nie ja byłem problemem tej szkoły, a moje oczekiwania wobec jej kadry były jak najbardziej uzasadnione - komentował wyrok Jakub.

Reklama
Reklama

Podkreślił, że bagatelizowanie problemu lub zamiatanie go pod dywan nie może być odpowiedzią szkoły na homofobię. – Ważnym jest dla mnie także aspekt prewencyjny tego wyroku. Mam nadzieję, że orzeczenie wydane w tej sprawie będzie ważnym sygnałem dla innych szkół, które borykają się z homofobiczną przemocą –dodał.

Zdaniem KPH wyrok należy nazwać historycznym – jak dotąd jest to pierwsza sprawa, w której sąd skazał szkołę za brak przeciwdziałania homofobii wśród uczniów.

Edukacja
Czy obowiązkowe prace domowe wrócą do szkół? Barbara Nowacka określiła datę tej decyzji
Edukacja
Podróż w stronę rozwoju. WSKZ inspiruje do nauki
Materiał Promocyjny
Jak urządzić pokój ucznia? Podziel go na strefy!
Materiał Promocyjny
Kiedy najlepiej zacząć uczyć dziecko angielskiego: 3-5 lat czy później?
Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Reklama
Reklama