- To spotkanie jest kontynuacją naszych rozmów dotyczących ewentualnej reformy. W najbliższej przyszłości, od 2023 roku, planujemy stopniowe wchodzenie do (...) obligatoryjnego wyboru pomiędzy religią a etyką - mówił Czarnek w programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam i Radiu Maryja.
- Religia nigdy nie była, nie jest i nie będzie obligatoryjna i to zapewniam. Taki jest zresztą jej charakter - religii nie można nauczyć na siłę, to jest zupełnie oczywiste - zaznaczył minister edukacji. - Ale jesteśmy przekonani, że jeśli nie religia takiego czy innego Kościoła, to etyka powinna być przedmiotem nauczania dzieci i młodzieży w szkołach i podstawowych, i ponadpodstawowych, bo pewien system wartości, który rządzi naszym społeczeństwem, naszą cywilizacją, który jest fundamentalny dla funkcjonowania naszego społeczeństwa, powinien być przekazywany uczniom tak czy inaczej - tłumaczył.
- A zatem jeśli nie religia tego czy innego Kościoła, to etyka - po to, żeby rzeczywiście uczyć rozdzielania dobra od zła, krótko mówiąc i w największym skrócie. To będzie, mam nadzieję, już podsumowujące spotkanie właśnie w poniedziałek - wyjaśnił Przemysław Czarnek, dodając, że „pracuje nad tym w szczególności wiceminister Tomasz Rzymkowski”. - Mam nadzieję, że to spotkanie przyniesie już ostateczne rezultaty - stwierdził.
Czytaj więcej
- Słowo "eksperyment" z wypowiedzi małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak uznałem za szkodliwe - powiedział w sobotę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Już wcześniej minister edukacji wyjaśniał, że wprowadzając obligatoryjny wybór ucznia między religią a etyką resort chce wzmocnić wychowawczą rolę szkoły. Zapewniał przy tym, że reforma zostanie rozłożona na parę lat.