- Szkoła to przede wszystkim nauczyciel, a poziom płac w oświacie powoduje, że sztuką jest znalezienie nie tyle dobrego, co jakiegokolwiek nauczyciela – opisywał obecną sytuację Bogdan Wróbel, dyrektor Liceum Niepublicznego Ogólnokształcącego nr 40 w Warszawie, prezes Fundacji Nauka i Wiedza, twórca portalu Edukator.pl.
Opinię tę potwierdził dr Karol Dudek-Różycki, pracownik Wydziału Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego i nauczyciel w jednym krakowskich liceów, autor prac naukowych w zakresie dydaktyki chemii: - Tak mało się płaci, że nie ma skąd brać nauczycieli. Nawet jeśli uda się ich znaleźć, nie zawsze pracują na odpowiednim poziomie, bo z różnych względów zmuszeni są do nauczania przedmiotów, w których nie są mają odpowiedniego wykształcenia.
Potrzebne jest wprowadzenie przejrzystego systemu oceny pracy nauczyciela
Dr Jerzy Lackowski, nauczyciel akademicki, dyrektor Studium Pedagogicznego UJ, współautor standardów kształcenia nauczycieli oraz badacz jakości i efektywności pracy szkół, zwrócił uwagę, że ważne są nie tylko pieniądze: - Nawet jeśli mamy dobrych nauczycieli, to o nich nie dbamy, więc odchodzą nie tylko z powodu uwłaczających płac, ale także dlatego, że nie mają szans i perspektyw na rozwój. Obecny system oświatowy nie pozwala im autorsko pracować, poszerzać horyzontów, wzbogacać program, więc rezygnują z pracy w szkole.
Dobrze uczysz, lepiej zarabiasz