Olimpiady przetrwają?

Do końca marca rozstrzygnie się, czy wciąż będą konkursy przedmiotowe

Publikacja: 25.02.2010 01:11

Jeśli Ministerstwo Edukacji Narodowej nie spełni warunków stawianych przez organizatorów olimpiad przedmiotowych, to konkursy w przyszłym roku szkolnym mogą się nie odbyć – alarmowali wczoraj profesorowie na spotkaniu z minister edukacji Katarzyną Hall.

Olimpiad przedmiotowych jest ok. 40. Od lat organizowane są przez uczelnie i towarzystwa naukowe. Startują w nich uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Ci, którzy odnoszą sukcesy, są przyjmowani na najlepsze uczelnie.

Spotkanie na Uniwersytecie Warszawskim zorganizował prof. Jan Mostowski, przewodniczący olimpiady fizycznej. Od kilku tygodni w imieniu innych komitetów olimpiad walczy o przetrwanie konkursów. Profesorowie prowadzą rozmowy z MEN. Napisali też list protestacyjny do premiera Donalda Tuska.

[srodtytul]Zmiana zasad[/srodtytul]

O co chodzi? W 2009 r. resort edukacji zmienił zasady przeprowadzania olimpiad. Ich organizatorzy mają być wybierani co roku w konkursie (przedtem powoływano ich na czas nieokreślony). Resort dopuszcza też możliwość, by organizatorami były stowarzyszenia i instytucje zajmujące się edukacją, a nie tylko uczelnie i towarzystwa naukowe.

Poza tym MEN zdecydował, że pieniądze na zawody będą rozdzielane w dwóch transzach na dany rok kalendarzowy, a nie jak przedtem – na cały rok szkolny.

Transzę na półrocze 2010 r. profesorowie dostaną, gdy rozliczą się z tej za 2009 r. To spowodowało, że niektórzy organizatorzy nie dostali pieniędzy na kolejne etapy olimpiad, które rozpoczęły się w lutym. O tych problemach „Rz” pisała w połowie stycznia. Nie zostały rozwiązane.

[srodtytul]Warunki profesorów[/srodtytul]

– Należy pozostawić olimpiady uczelniom i towarzystwom naukowym. Ludziom, którzy robią to z poczucia obowiązku – apelował prof. Henryk Samsonowicz z UW. To jeden z postulatów skierowanych do MEN. Poza tym profesorowie chcą sprawniejszego przekazywania pieniędzy oraz powierzania organizacji olimpiad na dłużej niż rok.

– Konkursy mogą być organizowane na trzy lata. Ich zasady mogą stworzyć razem z MEN sami organizatorzy olimpiad. Możemy też znieść warunek rozliczania się z pierwszej transzy, by dostać drugą – proponowała minister Hall. Podkreślała jednak, że nie można powrócić do starych zasad, bo są niejasne: – Są olimpiady, których uczestnik kosztuje tysiąc zł, i takie, których złotówkę. Dlaczego?

Ostatecznie minister i profesorowie ustalili, że do końca marca spróbują znaleźć rozwiązanie.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=r.czeladko@rp.pl]r.czeladko@rp.pl[/mail][/i]

Jeśli Ministerstwo Edukacji Narodowej nie spełni warunków stawianych przez organizatorów olimpiad przedmiotowych, to konkursy w przyszłym roku szkolnym mogą się nie odbyć – alarmowali wczoraj profesorowie na spotkaniu z minister edukacji Katarzyną Hall.

Olimpiad przedmiotowych jest ok. 40. Od lat organizowane są przez uczelnie i towarzystwa naukowe. Startują w nich uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Ci, którzy odnoszą sukcesy, są przyjmowani na najlepsze uczelnie.

Pozostało 83% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?