Reklama

Lewicowi posłowie nie zgodzą się na prywatyzację szkół

Lewica stawia warunki, od spełnienia których uzależnia poparcie dla rządowej nowelizacji ustawy oświatowej.

Publikacja: 15.01.2009 04:06

– Nie godzimy się na ułatwienia w przekazywaniu szkół – mówi „Rz” poseł Lewicy Artur Ostrowski. Chodzi o rządowy pomysł oddawania szkół stowarzyszeniom, fundacjom i osobom fizycznym bez konieczności likwidacji placówki. Przekazanie odbywałoby się decyzją rady gminy na mocy umowy. Lewica chce, by PO wykreśliła cały ten zapis albo dodała poprawkę, że szkołę można przekazać po zasięgnięciu opinii kuratora.

Niewykluczone, że posłowie Lewicy będą się też starali wprowadzić zapisy zabezpieczające warunki pracy nauczycieli w przekazywanych szkołach. – Będziemy rozmawiać w klubie, jak głosować nad ustawą, ale wielu posłów Lewicy uważa, że od tego zapisu należy uzależnić nasze poparcie, bo chodzi o całą filozofię oświaty w Polsce – podkreśla Ostrowski. – Może się okazać, że samorządy zaczną się pozbywać szkół. Pracujący w nich nie będą objęci Kartą nauczyciela, która zapewnia odpowiednie wynagrodzenie. Dojdzie do prywatyzacji oświaty.

Opinia Lewicy jest ważna, bo na jej poparcie koalicja PO – PSL musi liczyć w razie weta. A prezydent krytycznie odnosi się do niektórych rozwiązań ustawy, w której zapisano m.in. obniżenie wieku szkolnego. Już zapowiedział, że o wecie mogą przesądzić zapisy, które umożliwią prywatyzację.

Wczoraj nad ustawą pracowali posłowie z komisji Edukacji i Samorządu. – W projekcie nie ma śladu szczegółów, na jakiej podstawie przekazać szkołę – krytykował Lech Sprawka z PiS.

Obawy mają też organizacje pozarządowe: – Trzeba wprowadzić zapisy chroniące przed możliwością prywatyzacji dużych szkół miejskich. Ułatwienia powinny dotyczyć tylko wiejskich szkół, a ten, kto chce je przejąć, powinien przedstawić biznesplan, w którym określi też warunki pracy nauczycieli – przekonywała posłów Alina Kozińska-Bałdyga, prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych.

Reklama
Reklama

Rządowych pomysłów broniła wiceminister edukacji Krystyna Szumilas (PO). Ale nieoficjalnie posłowie Platformy mówią, że skłonni są zmienić zapisy. – Możemy ustąpić w sprawie opinii kuratora – mówi „Rz” jeden z nich. Ale PO nie chce sama zgłaszać poprawek. Czeka, aż zrobi to Lewica w czasie kolejnego czytania projektu.

Edukacja
Działaj i decyduj, czyli jak nauczyć młodych ludzi sprawczości
Edukacja
Komisja Etyki Reklamy: Zniżki w sklepach za oceny na świadectwie to nieetyczne praktyki
Edukacja
Historia tak, pierniki nie – sprawdziliśmy, które wycieczki wyeliminowały tzw. godziny basiowe
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Czy chłopcy mają w szkole trudniej?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama