Bądź najlepszy, albo płać

Sejm uchwalił ustawy reformujące system nauki. W ich myśl studenci będą musieli z własnej kieszeni wyłożyć pieniądze na naukę.

Publikacja: 29.03.2011 14:16

Bądź najlepszy, albo płać

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Na koszt państwa będzie można studiować tylko jeden kierunek. Wyjątkiem będą najlepsi, którzy za bardzo dobre wyniki będą się kształcić bezpłatnie. Reforma dotknęła także wykładowców. Nie będą mogli pracować na kilku etatach.

Ustawa została przyjęta przez Sejm. Nowe przepisy mają wejść w życie z początkiem roku akademickiego 2011/2012. Przepisy nowelizacji wzbudziły wiele kontrowersji, szczególnie w środowiskach studentów. Żacy uczelni niepublicznych napisali list do premiera, by rząd dofinansował im studia. Zmiany przyjęte przez Sejm poparł m.in. Parlament Studentów RP, twierdząc, że dadzą lepsze szanse na rozwój naukowy.

40 tys. wolnych miejsc

Każdy student będzie mógł za darmo rozpocząć naukę na drugim kierunku, jednak po każdym roku jego wyniki będą oceniane. Nowelizacja przewiduje zwolnienie z odpłatności jedynie tych, którzy uzyskają stypendium rektora (ten zapis obejmuje zarówno studentów, jak i absolwentów). Warunki przyznawania stypendiów rektorskich ustalać będą uczelnie oraz ich komisje stypendialne. Ci, którym nie uda się osiągnąć wysokich not, będą musieli zapłacić za naukę na drugim kierunku. Według ministerstwa zmiany zapisane w reformie prawa o szkolnictwie wyższym służą większej dostępności do studiów dziennych finansowanych z budżetu państwa oraz wzmocnieniu szans przyszłych maturzystów na wymarzone indeksy. Według szacunków resortu zapis ten pozwoli na uzyskanie około 40 tys. dodatkowych miejsc na studiach dziennych na uczelniach publicznych. Intencją ustawodawcy jest, by z tych miejsc skorzystali najzdolniejsi maturzyści. W obecnym systemie zdarzało się, że blokowali je ich starsi koledzy, którzy podejmowali studia na drugim czy trzecim kierunku, nie traktując nauki z odpowiednią powagą i odpowiedzialnością.

Mniej etatów dla wykładowcy

Przyjęte przepisy ograniczają także tzw. wieloetatowość. Oznacza to, że wykładowca państwowej uczelni, który będzie chciał pracować na drugim etacie, będzie musiał poinformować o tym rektora i uzyskać jego zgodę. Ustawa precyzuje, że taki wykładowca może pracować dodatkowo tylko u jednego pracodawcy prowadzącego działalność dydaktyczną lub naukowo-badawczą.

Wiele zmian i kontrowersji

To niejedyne zmiany przygotowane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Reforma zakłada także m.in. wprowadzenie modelu finansowania uczelni uzależnionego od jakości kształcenia, uproszczenie ścieżki kariery naukowej oraz połączenie świata akademickiego z rynkiem pracy. Ma zostać zlikwidowana centralna lista kierunków studiów, uczelnie mają mieć większą swobodę w kształtowaniu oferty dydaktycznej. Nowe kierunki studiów będą tworzone przy wsparciu autorytetów naukowych, pracodawców i ekspertów w dziedzinie gospodarki. Zmiany w prawie to także wprowadzenie procedur konkursowych na wszystkie stanowiska na uczelniach i większe otwarcie na naukowców z zagranicy.

Reforma polskich uczelni wzbudziła kontrowersje środowiska akademickiego, choć większość jego przedstawicieli deklarowała, że nowe przepisy są potrzebne.

Ustawy poparli m.in. rektorzy Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich wraz z częścią uczonych, m.in. z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, oraz Krajowa Reprezentacja Doktorantów. Sprzeciwiły się akademickie związki zawodowe i część naukowców z PAN.

Opinia

Jacek Szymik- Kozaczko student V roku prawa na Uniwersytecie Śląskim

Uważam, że wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek studiów nie jest dobrym pomysłem. Większość studentów decyduje się na drugi kierunek, by podnieść swoją wartość na trudnym rynku pracy. Zastanawiam się, czy te dodatkowe pieniądze, które trafią do systemu szkolnictwa wyższego w związku z opłatami za drugi kierunek, rzeczywiście poprawią jakość studiowania. Jeżeli student miałby gwarancję, że dzięki opłatom zwiększy się ilość zajęć praktycznych, poprawi jakość nauczania języków obcych, to myślę, że chętnie by zapłacił. Jeżeli natomiast to po prostu dodatkowy zastrzyk gotówki dla potężnej machiny polskiego szkolnictwa wyższego, który zostanie przez nią wchłonięty, a jakość pozostanie na dotychczasowym poziomie, to uważam, że studenci nie mogą się na to zgodzić. Niedługo ukończę studia prawnicze i na pewno będę się kształcił dalej, ale na studiach podyplomowych.

Na koszt państwa będzie można studiować tylko jeden kierunek. Wyjątkiem będą najlepsi, którzy za bardzo dobre wyniki będą się kształcić bezpłatnie. Reforma dotknęła także wykładowców. Nie będą mogli pracować na kilku etatach.

Ustawa została przyjęta przez Sejm. Nowe przepisy mają wejść w życie z początkiem roku akademickiego 2011/2012. Przepisy nowelizacji wzbudziły wiele kontrowersji, szczególnie w środowiskach studentów. Żacy uczelni niepublicznych napisali list do premiera, by rząd dofinansował im studia. Zmiany przyjęte przez Sejm poparł m.in. Parlament Studentów RP, twierdząc, że dadzą lepsze szanse na rozwój naukowy.

Pozostało 84% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?