Pół Polski uważa, że cała Polska wspiera protestujących nauczycieli. Dlaczego tak łatwo ludziom uwierzyć, że nauczyciele mają pełne poparcie społeczne? Przecież nawet pobieżna analiza choćby komentarzy pod artykułami w internecie pokazuje, że wsparcie dla nauczycieli nie jest wcale tak powszechne.
Ale jest i druga strona tego medalu. Reszta uważa zupełnie na odwrót: strajkujących nauczycieli wspiera wyłącznie KOD i odmieniane przez wszystkie przypadki „lewactwo”.
I o ile pierwsze pół Polski dzieli się informacjami o lekceważącym zachowaniu polityków PiS i siostrach zakonnych na egzaminach gimnazjalnych, to drugie pół podaje dalej linki o agresji strajkujących wobec niestrajkujących nauczycieli i o tym, jak zgadują się na forach, by zablokować matury. Żyjemy w matriksie, a właściwie – w dwóch.