List otwarty do Mateusza Morawieckiego podpisało piętnastu pedagogów - Nauczycieli Roku z ostatnich lat, począwszy od Grzegorza Lorka, Nauczyciela Roku 2002, po Przemysława Staronia z Sopotu, który ten tytuł uzyskał w roku 2018.
Nauczyciele zwracają uwagę, że przed chaosem, który wynika z reformy Anny Zalewskiej, ostrzegali rząd już w 2016 roku - pisze Onet.
Zadali wówczas szefowej MEN wiele pytań, m.in. o to, czy zmiany zostały przedyskutowane z samorządami, a także o koszty finansowe reformy.
"Teraz, kiedy reforma została już wprowadzona wiemy od samorządowców, jak ogromne koszty pociągnęły za sobą przekształcenia szkół. Koszty te liczone są w dziesiątkach milionów złotych i alarmują o nich władze Łodzi, Poznania, Wrocławia, Warszawy i wielu innych miejscowości, m.in. zrzeszonych w Związku Miast Polskich" - piszą nauczyciele.
Pracę minister Zalewskiej oceniają wyjątkowo krytycznie, zarzucając jej, że doprowadziła do niespotykanego dotąd chaosu w szkołach i ogólnopolskiego strajku nauczycieli.