Karta nauczyciela to bankructwo

Rosnące koszty edukacji mogą spowodować, że nawet połowa wiejskich gmin będzie mieć problemy z uchwaleniem budżetu na 2014 - alarmują samorządowcy

Aktualizacja: 11.07.2012 05:50 Publikacja: 10.07.2012 22:22

Karta nauczyciela to bankructwo

Foto: copyright PhotoXpress.com

Czytaj więcej o kontrowersjach wokół Karty nauczyciela

Przed wprowadzeniem Karty nauczyciele pracowali o połowę dłużej niż obecnie. Polscy pedagodzy spędzają przy tablicy najmniej czasu w Europie. Przepisy nie wymagają od nich obecności w szkole poza godzinami lekcyjnymi, taki wymóg istnieje nawet w Grecji -  takimi argumentami posługują się samorządy w swojej walce o zmiany w Karcie nauczyciela.

Powodem jest to, że przywileje pedagogów rujnują ich budżety. Wskazują, że Ministerstwo Edukacji nie chce wesprzeć ich propozycji odnośnie do zmian w systemie oświaty, które pozwoliłyby im efektywniej wydawać pieniądze na szkoły.

Rozmowy na temat zmian w Karcie nauczyciela mają odbyć się w najbliższy poniedziałek w MEN. Spotkają się tam nauczycielskie związki i przedstawiciele samorządów. -  Bulwersuje nas to, że w tych rozmowach resort edukacji ustawia się w roli mediatora, a jego rolą jest kształtowanie polityki edukacyjnej -  mówi „Rz" Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. Marek Olszewski ze Związku Gmin Wiejskich dodaje, że skoro rząd nie jest w stanie zapewnić pieniędzy na nauczycielskie przywileje, to powinien je ograniczyć. -  Tymczasem MEN, zamiast rozpocząć debatę na temat poważnych zmian, opowiada o kosmetyce. Zmiany w urlopach na poratowanie zdrowia czy likwidacja dodatku wiejskiego nie rozwiąże problemów finansowania oświaty - wyjaśnia Porawski.

Przypomina, że jeden z głównych postulatów samorządów odnośnie do zmian w Karcie nauczyciela dotyczy wydłużenia czasu pracy i ścieżki awansu zawodowego nauczycieli oraz skrócenia nauczycielskich urlopów. Podkreśla, że polscy nauczyciele pracują przy tablicy najkrócej na Starym Kontynencie. Powołuje się na najnowsze dane Eurostatu, które zostały opublikowane w tegorocznym raporcie Eurydice (agenda Komisji Europejskiej zajmująca się edukacją). W roku szkolnym 2010/2011 polski nauczyciel szkoły podstawowej spędził przy tablicy 14 godzin. Niemiecki -  26, hiszpański -  25, francuski i fiński po 24, grecki co najmniej 21. Taki krótki czas pracy dydaktycznej zapewnia nauczycielom Karta -  mają gwarancję, że wynosi on18 godzin lekcyjnych.

Ale nie zawsze tak było. Przed uchwaleniem Karty nauczyciela w 1982 r., która była prezentem gen. Wojciecha Jaruzelskiego dla pedagogów, by nie strajkowali, nauczyciele szkół podstawowych pracowali przy tablicy 26 godzin lekcyjnych, a nauczyciele liceów 22 godziny. Przedszkolni pedagodzy pracowali 30 godzin, teraz pracują 25, opiekunowie na świetlicach - 36 godzin, obecnie 26. Urlop wynosił wtedy 6 tygodni, a nie blisko80 dni, jak to jest teraz.

Nauczycielskich przywilejów strzeże jak może Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego prezes Sławomir Broniarz już ogłosił wyniki ankiety, z której wynika, że ponad 96 proc. uczestników sondażu przeprowadzonego przez ZNP pośród ok. 220 tys. nauczycieli chce protestować przeciwko zmianom w Karcie, z czego 30 proc. jest gotowych wziąć udział w strajku ciągłym. To dlatego MEN na temat zmian w Karcie wypowiada się nader ostrożnie. Zastrzega, że żadne zmiany w Karcie bez zgody nauczycieli nie zostaną wprowadzone. Samorządy przekonują, że jeżeli do nich nie dojdzie, to w przyszłym roku może się okazać, że połowa małych gmin nie będzie w stanie skonstruować swoich budżetów. -  Ciekawe, co wtedy zrobi rząd -  zastanawia się jeden z samorządowców.

Kilka tygodni temu na naszych łamach na temat Karty wypowiadał się prof. Leszek Balcerowicz. Stwierdził wtedy, że jest przeciwnikiem przywilejów sektorowych, które nie są uzasadnione specyfiką pracy. System wynagradzania nauczycieli określił mianem socjalistycznej urawniłowki.

Czytaj więcej o kontrowersjach wokół Karty nauczyciela

Przed wprowadzeniem Karty nauczyciele pracowali o połowę dłużej niż obecnie. Polscy pedagodzy spędzają przy tablicy najmniej czasu w Europie. Przepisy nie wymagają od nich obecności w szkole poza godzinami lekcyjnymi, taki wymóg istnieje nawet w Grecji -  takimi argumentami posługują się samorządy w swojej walce o zmiany w Karcie nauczyciela.

Pozostało 89% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?