Wirtualne wolne miejsca

Ponad 300 miejsc czeka na maluchy w przedszkolach, ale wiele z nich jest tylko... na stronie internetowej miasta

Publikacja: 30.08.2012 01:47

Rodzice sami muszą sprawdzić, czy są jeszcze wolne miejsca w przedszkolu

Rodzice sami muszą sprawdzić, czy są jeszcze wolne miejsca w przedszkolu

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Elektroniczna rekrutacja do przedszkoli zakończyła się w maju. W 325 stołecznych placówkach jest ok. 40 tys. miejsc, ale wtedy aż dla 3,5 tys. dzieci ich zabrakło. Teraz niektóre dzielnice informują o możliwości zapisu maluchów do wybranych przedszkoli. Na Mokotowie pojedyncze miejsca można znaleźć w niektórych placówkach, m.in. nr 147 przy ul. Zakrzewskiej, nr 294 przy ul. Czerniakowskiej czy nr 299 przy ul. Przy Bernardyńskiej Wodzie.

Na Pradze-Północ dla pięciolatków we wtorek wolne miejsca czekały  m.in. w placówce nr 171   przy ul. Równej, nr 4 przy ul. Markowskiej czy w przedszkolu nr 185 z oddziałami integracyjnymi przy ul. Wołomińskiej. – Te miejsca są przeznaczone dla dzieci, które mają obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego – tłumaczy Barbara Dżugaj, rzecznik Pragi-Północ.

Na Pradze-Południe dwa przedszkola dysponują siedmioma wolnymi miejscami dla dzieci pięcioletnich i sześcioletnich. I tak w Promyku Gocławia jest jedno miejsce dla pięciolatka, a w placówce nr  198 z oddziałami integracyjnymi cztery miejsca dla pięciolatków i dwa dla sześciolatków.

– Do samorządowych przedszkoli przyjęto 4595 dzieci w wieku trzech–sześciu lat – informuje Ewelina Buczyńska, rzecznik dzielnicy.

Jak mówi Katarzyna Pienkowska z biura prasowego stołecznego ratusza, listę z wolnymi miejscami można znaleźć na miejskiej stronie www.warszawa345lat.pl w zakładce wolne miejsca. – Jest ona na bieżąco aktualizowana – zapewnia urzędniczka. Na tej stronie widać, że niemal w każdej dzielnicy na maluchy wciąż czekają wolne miejsca. Najwięcej dla pięciolatków. Tymczasem, jak mówią urzędnicy z wielu dzielnic, nie ma ich już od dawna. – Zabrakło nam około 200 – mówi Urszula Boruch, rzecznik Ursynowa.

Mariusz Gruza z bemowskiego ratusza zauważa, że w tej dzielnicy zabrakło aż 350 miejsc.

Jednak jak wynika z danych miejskiej strony na Bemowie, one są. I?tak np. w szkole nr 350 przy ul.?Irzykowskiegio wciąż czeka siedem miejsc dla pięciolatków. – To nieprawda. Nie ma już żadnego, nie zmieniliśmy danych na stronie, bo nie ma osoby, która się tym zajmuje – usłyszeliśmy w placówce.

Z miejskiej strony wczoraj po południu wynikało też, że 13 miejsc czeka na pięciolatków w szkole nr 118 przy ul. Leszczynowej na Białołęce. – Nie ma właściwe żadnego – przyznaje dyrektor placówki. Dodaje, że osoba odpowiedzialna za wprowadzanie danych jest na urlopie i dlatego na stronie brakuje aktualnych informacji. – Poza tym dopóki rodzice, którzy zdecydowali się zmienić miejsce, do którego wyślą dziecko, nie odbiorą dokumentów, to system pokazuje wciąż takie miejsce jako zajęte – tłumaczy.

Wczoraj po południu miejska strona pokazywała także, że wciąż są dwa wolne miejsca dla pięciolatków w przedszkolu nr 44 przy ul. Ludnej. – Były, ale na początku tygodnia. Nie umiem powiedzieć, z jakiego powodu tego nie zmieniono  w systemie – usłyszeliśmy w placówce.

Dlaczego więc na miejskiej stronie rodzice nie mogą znaleźć aktualnych informacji o wolnych miejscach? – To dyrektorzy przedszkoli powinni na bieżąco wprowadzać zmiany do systemu rekrutacyjnego – tłumaczy Katarzyna Pienkowska. Podkreśla, że dyrektorzy placówek są za to odpowiedzialni. – Każde dziecko przyjęte do przedszkola powinno być zaznaczone w systemie – dodaje urzędniczka.

Zauważa, że miejskie biuro edukacji udostępniło tylko narzędzie, które ma służyć przedszkolom i rodzicom. – Gdy nie było elektronicznego systemu,  to bałagan z zapisami był jeszcze większy.  Rodzice zapisywali wtedy dzieci do kilku przedszkoli – wspomina. Dodaje, że z czasem i obecny system zostanie unowocześniony.

Elektroniczna rekrutacja do przedszkoli zakończyła się w maju. W 325 stołecznych placówkach jest ok. 40 tys. miejsc, ale wtedy aż dla 3,5 tys. dzieci ich zabrakło. Teraz niektóre dzielnice informują o możliwości zapisu maluchów do wybranych przedszkoli. Na Mokotowie pojedyncze miejsca można znaleźć w niektórych placówkach, m.in. nr 147 przy ul. Zakrzewskiej, nr 294 przy ul. Czerniakowskiej czy nr 299 przy ul. Przy Bernardyńskiej Wodzie.

Na Pradze-Północ dla pięciolatków we wtorek wolne miejsca czekały  m.in. w placówce nr 171   przy ul. Równej, nr 4 przy ul. Markowskiej czy w przedszkolu nr 185 z oddziałami integracyjnymi przy ul. Wołomińskiej. – Te miejsca są przeznaczone dla dzieci, które mają obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego – tłumaczy Barbara Dżugaj, rzecznik Pragi-Północ.

Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?