Zimowy nabór to szansa dla osób, które dopiero chcą rozpocząć naukę lub ją kontynuować. – Wiele osób wybiera rekrutację zimą, dając sobie drugą szansę na studia, nie chcąc czekać ze studiami do października, bądź ze względu na półroczną przerwę, wyjazd zagraniczny albo praktyki zaraz po zakończeniu studiów licencjackich – mówi Marcin Poznań, rzecznik prasowy SGH.
– Świadomie zdecydowałam się podjąć studia magisterskie dopiero pół roku po obronie tytułu licencjata, bo chciałam zrobić sobie przerwę od nauki, zająć się czymś praktycznym, coś przeżyć, złamać rutynę, w którą trochę popadłam w ciągu trzech lat studiów licencjackich – mówi Zuzanna Przybyła, która obecnie studiuje w SGH. Kiedy nie udało jej się wyjechać na pół roku do Sudanu, zrealizowała wymarzony staż w stolicy.
– To była pouczającą lekcja, zdobyłam cenne i konkretne doświadczenie zawodowe. Uważam, że rozpoczęcie nauki od semestru zimowego to dobry pomysł, pod warunkiem że mądrze się wykorzysta pół roku przerwy od studiów, np. na pracę zawodową, podróże, wolontariat – dodaje.
Wrocław – dużo miejsc
Nabór na studia I i II stopnia prowadzi np. Politechnika Wrocławska. Dla chętnych przygotowano prawie 5 tys. miejsc na 50 kierunkach. – W lutym duża grupa studentów skończy naukę z tytułem inżyniera lub licencjata. Z myślą o nich uczelnia przygotowała ponad 4,5 tys. miejsc na 42 kierunkach studiów stacjonarnych oraz ponad 300 miejsc na pięciu kierunkach studiów niestacjonarnych. Pełnia lista kierunków dostępna jest na stronie internetowej – mówi Andrzej Charytoniuk z Politechniki Wrocławskiej.
W trakcie zimowej rekrutacji PW nie przyjmuje jedynie na stacjonarne studia I stopnia. – Jednak wszyscy ci, którzy myślą o podjęciu nauki na uczelni technicznej, mogą skorzystać z oferty studiów niestacjonarnych. Dla tych osób przygotowaliśmy prawie 200 miejsc na trzech kierunkach: budownictwie, technologii chemicznej i elektrotechnice – dodaje. Nabór kandydatów potrwa do 2 lutego.