Pół miliona głosów przeciw reformie

Fundacja Rzecznik Praw Rodziców zebrała już wystarczającą liczbę podpisów pod wnioskiem o referendum dotyczącym reformy wprowadzającej sześciolatki do szkół

Publikacja: 27.05.2013 21:31

Pół miliona głosów przeciw reformie

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Według naszych informacji Fundacja Rzecznik Praw Rodziców doliczyła się już przeszło 500 tysięcy głosów pod obywatelskim wnioskiem o referendum dotyczącym polskiego systemu oświaty. To oznacza, że teraz będzie musiał się zająć nim Sejm. W głosowaniu posłowie zadecydują czy referendum, o które wnioskowali obywatele odbędzie się czy też nie.

Reklama
Reklama

Podstawowe pytanie tego plebiscytu dotyczy reformy obniżającej wiek szkolny. Społeczeństwo miałoby odpowiedzieć czy jest za zniesieniem tego obowiązku dla sześciolatków. Zgodnie z ostatnimi propozycjami rządu od września 2014 r. do I klas mają pójść obowiązkowo sześciolatki urodzone w pierwszej połowie 2008 r. W referendum padają także cztery inne pytania: o zniesienie obowiązkowej zerówki dla pięciolatków, o przywrócenie starych podstaw programowych w liceach ogólnokształcących, o powrót do modelu szkolnictwa składającego się z ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletnich szkół średnich, o wprowadzenie ustawowych rozwiązań, które powstrzymałyby likwidację publicznych szkół i przedszkoli.

Według naszych informacji zebrane przez fundację podpisy trafią do sejmu 12 czerwca w południe. – Obecnie ustalamy termin z marszałek sejmu Ewą Kopacz – powiedziała nam Karolina Elbanowska prezes fundacji. Dodała, że fundacje będzie starała się o spotkanie z premierem Tuskiem. – Liczymy na to, że szef rządu znajdzie czas by spotkać się przedstawicielami obywatelskiej inicjatywy, która znalazła przeszło pół miliona zwolenników – przekonuje Elbanowska. Przypomina też, że tuż po objęciu resortu edukacji przez Krystynę Szumilas, działacze fundacji codziennie, przez trzy miesiące, próbowali umówić się z nią na spotkanie. Szumilas jednak nie odpowiedziała na ich prośby.

Reforma obniżająca wiek szkolny z roku na rok budzi coraz większy sprzeciw społeczny. W minionym tygodniu informowaliśmy o tym, że przeciwko tym zmianom wystąpiła krajowa sekcja oświaty NSZZ „Solidarność" zrzeszająca ok. 70 tys. nauczycieli oraz pracowników administracyjnych szkół. Związkowcy „S" przekonują, że to rodzice powinni podejmować decyzję o posłaniu sześciolatka do szkoły. Stanowczo przeciwko tym zmianom wypowiedział się ostatnio, także Komitet Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk.

Reklama
Reklama

Pedagodzy stwierdzili, że braki w przygotowaniu szkół pod względem prawnym, kadrowym i organizacyjnym są drastyczne. Wskazywali na problemy związane z przygotowaniem nauczycieli do zajmowania się sześciolatkami czy ograniczone możliwości szkół dotyczące opieki nad dziećmi po lekcjach.

O tym jak społeczeństwo jest przeciwne tym zmianom najlepiej świadczą liczby. Rodzice już od 2009 r. mogą posyłać do szkół sześciolatki, jednak odsetek tych którzy skorzystali z takiej możliwości nigdy nie przekroczył 20 proc. W ostatnim czasie rodziców zainteresowanych tą opcją ubywa, mimo że resort edukacji od kilku miesięcy prowadzi bardzo intensywną kampanię promującą posyłanie sześciolatków do szkół, a wiele samorządów prowadzi politykę oświatowa, która niekiedy wręcz przymusza rodziców do posyłania sześcioletnich dzieci do szkół. Rząd już kilkakrotnie przekładał termin wejścia w życie reformy obniżającej wiek szkolny. Według pierwszych założeń miała ona wejść w życie w 2009 r. Po protestach przełożono jej termin na 2012 r., z niego także rząd się wycofał bo szkołom groziła kumulacja w pierwszych klasach dwóch roczników uczniów. Nowa datą miał być 2014 r., ostatnio premier jednak zliberalizował i ten zapis, ograniczając ten obowiązek tylko do dzieci urodzonych w pierwszej połowie 2008 r.

Według naszych informacji Fundacja Rzecznik Praw Rodziców doliczyła się już przeszło 500 tysięcy głosów pod obywatelskim wnioskiem o referendum dotyczącym polskiego systemu oświaty. To oznacza, że teraz będzie musiał się zająć nim Sejm. W głosowaniu posłowie zadecydują czy referendum, o które wnioskowali obywatele odbędzie się czy też nie.

Podstawowe pytanie tego plebiscytu dotyczy reformy obniżającej wiek szkolny. Społeczeństwo miałoby odpowiedzieć czy jest za zniesieniem tego obowiązku dla sześciolatków. Zgodnie z ostatnimi propozycjami rządu od września 2014 r. do I klas mają pójść obowiązkowo sześciolatki urodzone w pierwszej połowie 2008 r. W referendum padają także cztery inne pytania: o zniesienie obowiązkowej zerówki dla pięciolatków, o przywrócenie starych podstaw programowych w liceach ogólnokształcących, o powrót do modelu szkolnictwa składającego się z ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletnich szkół średnich, o wprowadzenie ustawowych rozwiązań, które powstrzymałyby likwidację publicznych szkół i przedszkoli.

Reklama
Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama