Alternatywna rzeczywistość MEN

Resort edukacji kreśli posłom obraz szkół gotowych na przyjęcie sześciolatków. Co innego widać w terenie.

Publikacja: 14.03.2014 04:30

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska przekonywała w środę na forum Sejmu, że zdecydowana większość polskich szkół jest przygotowana do przyjęcia sześciolatków.

Świetlica na godzinę

Jej wystąpienie ma związek z dzisiejszym głosowaniem posłów nad wnioskiem PiS o referendum, w którym społeczeństwo miałoby odpowiedzieć na pytanie, czy popiera reformę obniżającą wiek szkolny. To już kolejna próba doprowadzenia do takiego referendum.

Kluzik-Rostkowska powołała się na dane z ankiet wypełnionych przez dyrektorów podstawówek oraz rady rodziców (w kolejnym etapie – do końca marca – MEN ma zebrać opinie wizytatorów z kuratorium). Na tej podstawie stwierdziła, że ewentualne problemy mogą dotyczyć kilku promili spośród ponad 13 tys. placówek.

I tak tylko 3 promile dyrektorów szkół stwierdziło, że ich placówka nie ma przygotowanych sal i pomieszczeń dydaktycznych do pracy z sześciolatkami. 8 promili, że nie jest w stanie zapewnić im miejsca do zabawy i wypoczynku, przez co rozumiano dostęp do boiska, świetlicy czy części rekreacyjnej.

Gorzej wygląda sprawa wyżywienia dzieci w szkołach, o czym minister edukacji już nie wspomniała. Ponad 11 proc. dyrektorów szkół stwierdziło, że albo nie ma u nich takiej możliwości, albo dzieci nie dostają ciepłych posiłków.

A już zupełnie inny obraz wyłania się z badań małopolskiego kuratorium oświaty z końca ubiegłego roku. Wyniki „ankiety dotyczącej realizacji przez szkołę zadań opiekuńczo-wychowawczych w edukacji wczesnoszkolnej" kilka dni temu opisał krakowski „Dziennik Polski".

Okazuje się, że 40 proc. małopolskich szkół nie ma świetlic, a w innych bywają one otwarte jedynie przez godzinę. W 34 proc. placówek nie ma stołówki. Spośród tych, które nią dysponują, w połowie dzieci mogą zjeść jedynie obiad jednodaniowy.

Bywa też, że liczba uczniów jest tak duża, iż stołówki wydają obiady już  o godzinie 10.30, tak by wyrobić się z nakarmieniem wszystkich uczniów. Jak będzie wyglądała ich praca, gdy we wrześniu trafi do nich półtora rocznika uczniów?

Co trzecia małopolska szkoła narzeka, że nie ma placu zabaw dla maluchów, a w 6 proc. klasy dla najmłodszych liczą więcej niż 25 uczniów, co zgodnie z nowym prawem oświatowym od września tego roku będzie sytuacją niedopuszczalną.

W 17 proc. podstawówek nie ma sali gimnastycznej. W tym miejscu warto zauważyć, że województwo małopolskie jest jednym z tych, które pozytywnie wyróżniają się na edukacyjnej mapie Polski pod względem standardów edukacyjnych.

Nie ma placu zabaw? ?Dzieci idą na osiedlowy

Jak resort edukacji komentuje różnice  w opisach szkolnej rzeczywistości? Rzecznik MEN Joanna Dębek wyjaśnia, że do szkół, w których  nie ma stołówek, posiłki dowożą firmy cateringowe. Nie tłumaczy jednak, gdzie i w jakich warunkach uczniowie, szczególnie ci sześcioletni, najmniej samodzielni, je spożywają.

W sprawie braku świetlic dowiedzieliśmy się, że  prawie 70 proc. podstawówek województwa małopolskiego znajduje się na terenach wiejskich, a rodzice tam mieszkający nie zgłaszali dyrektorom szkół potrzeby pozostawiania dzieci w świetlicy.

Co do braku placów zabaw Joanna Dębek napisała, że szkoły, które go nie mają, „korzystają z osiedlowych lub miejskich (ogrodów jordanowskich)", a „wiele szkół czyni starania o pozyskanie środków, aby utworzyć do 1 września 2014 r. nowe place zabaw".

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska przekonywała w środę na forum Sejmu, że zdecydowana większość polskich szkół jest przygotowana do przyjęcia sześciolatków.

Świetlica na godzinę

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?