Taki wniosek płynie z najnowszej edycji raportu tej organizacji Better Life Index. Choć w klasyfikacji ogólnej Polska ulokowała się na dość odległej pozycji, zajęliśmy 27. miejsce na 36 państw, to jednak doceniono polski system oświaty. W tym zestawieniu wyprzedziła nas tylko Finlandia, daleko za nami są Szwajcarzy, Amerykanie czy Brytyjczycy. Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, podchodzą jednak do tych wyników z dużym dystansem.
Co docenili analitycy OECD? Przekonując, że rynek pracy wymaga lepiej wykształconych pracowników, sprawdzili odsetek absolwentów legitymujących się średnim wykształceniem. W grupie osób pomiędzy 25. a 64. rokiem życia OECD naliczyło aż 89 proc. Polaków posiadających co najmniej ten poziom wykształcenia lub jego ekwiwalent. Średnia pośród krajów OECD to 75 proc. Jeszcze lepiej te statystyki wyglądają w młodszej grupie wiekowej pomiędzy 25. a 34. rokiem życia, w której co najmniej średnie wykształcenie ma 94 proc. osób. Średnia OECD to 82 proc.
Kolejny element to średni czas nauki, jaki ma przed sobą pięciolatek, zanim ukończy 40. rok życia. W Polsce to ok. 18,4 roku, podczas gdy średnia pośród krajów wysoko rozwiniętych to 17,7. Zdaniem ekspertów OECD tak długi czas edukacji wypłynął na tak wysokie wskaźniki wykształcenia młodszego pokolenia Polaków.
Bez dyskryminacji
OECD odwołuje się także do ostatniego sukcesu polskich gimnazjalistów w badaniach PISA. W ostatniej edycji 2012 polskie 15-latki osiągnęły siódmy wynik wśród krajów OECD i czwarty wśród europejskich krajów wchodzących w skład tej organizacji. OECD chwali też Polskę za brak dyskryminacji w dostępie do edukacji ze względu na płeć.
Nieco gorzej jest już, jeżeli chodzi o poziom wykształcenia uczniów ze względu na ich status materialny. Tu Polska odbiega na niekorzyść od średnich OECD. Różnica wyników badania PISA pomiędzy najlepiej a najgorzej sytuowanymi uczniami sięga 99 pkt przy średnim wyniku dla Polski wynoszącym 520 pkt. „To oznacza, że system szkolnictwa w Polsce nie zapewnia równego dostępu do wysokiej jakości edukacji" – czytamy w raporcie.