Ukraińcy ratują polskie uczelnie

W roku akademickim 2014/2015 na polskich uczelniach odpłatnie kształci się ponad 46 tys. cudzoziemców. Swój pierwszy rok studiów w październiku 2014 r. rozpoczęło prawie 15,5 tys. osób – takie dane przynoszą najnowsze statystyki GUS.

Publikacja: 07.04.2015 21:07

Ukraińcy ratują polskie uczelnie

Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska

Te liczby znacząco wzrosły w porównaniu z poprzednim rokiem akademickim. Wtedy uczyło się u nas 36 tys. studentów z zagranicy, przy czym studia na pierwszym roku rozpoczęło 12 tys. osób.

Statystyki poprawiają przede wszystkim studenci z Ukrainy czy Białorusi; polskie uczelnie wciąż nie mogą się przebić ze swoją ofertą do takich państw jak Chiny czy Korea Południowa, z których każdego roku na zagraniczne uczelnie wyjeżdżają dziesiątki tysięcy młodych ludzi. Szacuje się, że na świecie studiuje 700 tys. osób pochodzących z Chin, Koreańczycy zaś wysłali w świat ok. 200 tys. studentów.

W obecnym roku akademickim w Polsce kształci się już 24 tys. Ukraińców i przeszło 4 tys. Białorusinów. Rok wcześniej było to odpowiednio 15 tys. i 3,7 tys. Dla porównania: Chińczyków studiuje 785 (przybyło ich 115), a Koreańczyków – 88 (przybyło 17).

W 2020 r. ma się u nas kształcić 100 tys. studentów z zagranicy. Dwa razy tyle, co teraz

Ministerstwo Nauki deklaruje, że stara się to zmienić. – Stajemy się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do studiowania. Dominują studenci z Ukrainy, ale w ostatnim roku wzrosło też zainteresowanie wśród tych z Białorusi, Indii, Czech i Rosji – mówi „Rzeczpospolitej" minister nauki Lena Kolarska-Bobińska.

Dodaje, że resort stara się o przyciągnięcie studentów z Chin, Brazylii i krajów arabskich. – Niebawem ogłosimy nasz program umiędzynarodowienia szkolnictwa wyższego, który już jest po konsultacjach ze środowiskiem akademickim – zapowiada Kolarska-Bobińska.

W tej kwestii rząd ma sporo do zrobienia. Z ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych wynika, że światowy rynek studiów międzynarodowych jest wart około 90 mld dolarów, z czego do Polski w 2012 r. trafiło zaledwie 130 mln dolarów.

Z kolei z badań przeprowadzonych przez holenderski rząd wynika, że wystarczy, aby 2,5 proc. zagranicznych absolwentów podjęło pracę w państwie, w którym studiowało, by pozytywnie przełożyło się to na gospodarkę, zapewniając zwrot wydatków na przystosowanie oferty edukacyjnej do wymagań obcokrajowców.

Dlaczego polskie uczelnie przegrywają w rywalizacji o studentów z zagranicy? Diagnoza jest znana od lat – winne są przede wszystkim uboga oferta kształcenia w języku angielskim oraz słaba pozycja w światowych rankingach.

Środowisko akademickie wskazuje na brak jednolitej polityki wizowej dla studentów z zagranicy, co w jego ocenie utrudnia promocję oferty polskich uczelni poza granicami kraju.

Zgodnie z ostatnimi deklaracjami Ministerstwa Nauki liczba zagranicznych studentów kształcących się na polskich uczelniach ma w 2020 r. sięgnąć 100 tys. Według prognoz w tym samym roku ma na nich studiować ok. 1,2 mln Polaków, czyli ok. 300 tys. mniej niż obecnie.

Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?