W czwartek w warszawskim oddziale Centrum Edukacyjnego IPN odbędzie się konferencja "Warszawa niepokonana 1980 – 1989". Czy coś nowego da się jeszcze o tym powiedzieć?
Bartłomiej Noszczak:
W tym roku mija 30. rocznica wybuchu stanu wojennego, a my w dalszym ciągu mało wiemy o ostatnim dziesięcioleciu Polski Ludowej, np. o młodzieżowych organizacjach. Nawet nie wszyscy varsavianiści wiedzą, że oprócz Regionalnego Komitetu Wykonawczego NSZZ "Solidarność" Region Mazowsze działały też mniej znane organizacje młodzieżowe: Warszawska Konfederacja Polski Niepodległej, Niepodległościowa Opozycja Harcerska, grupy oporu Solidarni, Solidarność Walcząca, NZS na UW czy Federacja Młodzieży Walczącej.
Jak powstawały te organizacje?
Na ogół powstawały one bez poważnego wsparcia ze strony dorosłej opozycji. Wyrastały z potrzeby chwili, buntu młodych ludzi przeciwko partii komunistycznej, z chęci przeciwstawienia się marazmowi. Federacja Młodzieży Walczącej powstała w 1984 roku z inicjatywy sześciu osób skupionych wokół pisma "Bunt". Skupiali nie tylko studentów, licealistów, ale i młodzież ze środowisk robotniczych. Inną organizacją, bardziej radykalną, była powstała w 1982 roku grupa Piłsudczyków – uczniów z warszawskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Reja. Najbardziej spektakularną akcją z ich udziałem było podpalenie znajdującego się tuż pod nosem bezpieki pomnika Feliksa Dzierżyńskiego.