Krystyna Szumilas, która była gościem w radiowej Trójce, zapytana o to referendum stwierdziła, że to parlament zadecyduje, czy do referendum ostatecznie dojdzie, ale ona sama nie zmienia zdania na temat reformy. Jej zdaniem wcześniejsze wysyłanie dzieci do szkół to dla nich szansa cywilizacyjna. Innego zdania jest społeczeństwo. Fundacja Stowarzyszenie Praw Rodziców, zebrała już około 300 tys. głosów pod obywatelskim wnioskiem o referendum, w którym społeczeństwo miałoby odpowiedzieć na pytania czy są za zniesieniem obowiązku szkolnego pięcio- i sześciolatków, przywróceniem w liceach pełnego kursu historii i innych przedmiotów, stopniowym powrotem do systemu 8 lat szkoły podstawowej + 4 lata szkoły średniej oraz czy opowiadają się za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli. Szumilas twardo upiera się przy reformie obniżającej wiek szkolny. Choć przez kilka ostatnich miesięcy zapowiadała, że reforma nie zostanie zmodyfikowana. To ostatnio jej zapisy zmodyfikował premier Donald Tusk, który zdjął z dzieci urodzonych po 30 czerwca 2008 r. obowiązek rozpoczęcia szkolnej nauki we wrześniu 2014 r.