Reklama
Rozwiń

Samorządy nie mogą fundować stypendiów

W Lublinie sąd wstrzymał wypłatę stypendiów dla studentów, bo nie ma przepisów, które zezwalają na to gminom

Publikacja: 20.11.2008 04:02

Najzdolniejsi studenci z Lublina mieli miesięcznie dostawać 450 zł od władz miasta. Miejski program stypendialny został jednak wstrzymany.

Prawnicy wojewody mieli pewne zastrzeżenia do gminnej uchwały w sprawie stypendiów. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, który się nią zajął, zauważył przy okazji, że uchwała w ogóle jest nieważna i nie podlega wykonaniu. – Argumentował, że jednostka samorządu terytorialnego nie ma szczegółowych podstaw prawnych do podjęcia uchwały o przyznaniu stypendiów studentom – wyjaśnia Zbigniew Dubiel, radca prawny, który reprezentował urząd miasta w tej sprawie.

Ustawa o samorządzie gminnym mówi, że do wyłącznej właściwości gminy należy m.in. podejmowanie uchwał w sprawie zasad udzielania stypendiów dla uczniów i studentów. Ale sąd uznał, że to za mało. – Musiałby istnieć przepis szczególny to umożliwiający. A takiego, zdaniem sądu, brak – mówi Dubiel.

Urzędnicy z Lublina nie mogą więc wypłacać stypendiów, o które ubiegało się ponad 300 osób.

Pomysłodawcy uchwały z klubu radnych PO nie kryją rozgoryczenia orzeczeniem sądu. – To jest jakiś absurd w skali całego kraju! Wszędzie samorządy mogą przyznawać stypendia studentom, tylko nie w Lublinie – mówi radny Michał Widomski.

– Dokumenty o niemalże identycznej treści znakomicie funkcjonują w Krakowie czy Wrocławiu – dziwi się Adam Wasilewski, prezydent Lublina.Sprawdziliśmy. W kwietniu Rada Miasta Krakowa ustanowiła stypendia dla szczególnie uzdolnionych studentów i doktorantów, przede wszystkim prowadzących działalność naukową związaną z Krakowem. We wrześniu wręczono pierwsze 45 stypendiów.

– Zwracaliśmy radnym uwagę, że wojewoda może zakwestionować uchwałę, podnosząc, iż przyznawania stypendiów nie można zaliczyć w pełni do zadań własnych samorządu. Jednak wojewoda uchwały nie uchylił – przyznaje „Rz” Jan Żądło, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa.

W Gliwicach studenci od sześciu lat dostają stypendia od prezydenta miasta.

– Nikt nigdy nie kwestionował naszych uprawnień do ich przyznawania – mówi Krzysztof Kończyk z gliwickiego magistratu.

Ale Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przychyla się do stanowiska lubelskiego sądu. I chce usunąć lukę w prawie. – Prawo o szkolnictwie wyższym mówi wyraźnie, że studenci otrzymują stypendia z budżetu państwa – mówi Bartosz Loba, rzecznik resortu. – Jesteśmy w trakcie konsultacji dotyczących wpisania do ustawy możliwości przyznawania stypendiów przez jednostki samorządu terytorialnego.

Czy to oznacza, że gminy, które przyznają stypendia studentom, robią to nielegalnie?

– Być może stosują jakieś alternatywne rozwiązania – zastanawia się Bartosz Loba.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [link=mailto:t.niespial@rp.pl]t.niespial@rp.pl[/link][/i]

Najzdolniejsi studenci z Lublina mieli miesięcznie dostawać 450 zł od władz miasta. Miejski program stypendialny został jednak wstrzymany.

Prawnicy wojewody mieli pewne zastrzeżenia do gminnej uchwały w sprawie stypendiów. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, który się nią zajął, zauważył przy okazji, że uchwała w ogóle jest nieważna i nie podlega wykonaniu. – Argumentował, że jednostka samorządu terytorialnego nie ma szczegółowych podstaw prawnych do podjęcia uchwały o przyznaniu stypendiów studentom – wyjaśnia Zbigniew Dubiel, radca prawny, który reprezentował urząd miasta w tej sprawie.

Edukacja
Próba przekupstwa i erotyczne SMS-y. Afera wokół rektora Mirosława Minkiny
Edukacja
Nauczyciele dostaną podwyżki przed wyborami. Czy to celowe działanie MEN?
Materiał Promocyjny
5 różnic między studiami dwustopniowymi a jednolitymi, o których warto wiedzieć
Edukacja
Minister edukacji Estonii: musimy uczyć odróżniania prawdy od dezinformacji
Edukacja
Quo vadis, Edukacjo?