Już od zeszłego tygodnia prowadzi ono kontrolę w tej szkole, po tym jak wyszło na jaw, że nauczycielka zerówki miała znęcać się nad uczniami.
Kuratorium zajmuje się wątkiem nadzoru pedagogicznego nad nauczycielką oraz sprawą jej awansu zawodowego. Kobieta pracowała w szkole siedem lat. Była nauczycielem kontraktowym, a teraz odbywała staż na nauczyciela mianowanego.
– Nasza kontrola jeszcze trwa, ale już są pewne wątpliwości co do prowadzonego nadzoru. Wiążą się one z oceną pracy nauczycieli w tej szkole – mówi Janina Jakubowska, wicedyrektor wydziału rozwoju edukacji w kuratorium.
Podkreśla, że nadzór nad awansem nauczycieli w tej szkole budzi wątpliwości. – Opiekun stażu nie bywał na lekcjach nauczycielki, ona nie bywała na lekcjach opiekuna. Opiekun nie miał określonych przez dyrektora zadań na piśmie w sprawie stażu – tłumaczy dyr. Jakubowska.
Zaznacza, że dyrektor szkoły powinien dbać o to, czy awans zawodowy przebiega zgodnie z przepisami, że pod uwagę jest brane dobro uczniów. – Tu tego zabrakło - dodaje przedstawicielka kuratorium.