Nie chcemy nauki zdalnej

Polacy popierają lekcje stacjonarne, ale nie chcą dzielić uczniów z uwagi szczepienia – wynika z sondażu IBRiS.

Aktualizacja: 01.09.2021 20:53 Publikacja: 01.09.2021 18:57

Ruszył rok szkolny. Uczniowie będą pracować w klasach

Ruszył rok szkolny. Uczniowie będą pracować w klasach

Foto: PAP, Piotr Nowak

Ponad 4,6 mln uczniów zasiadło właśnie w szkolnych ławach. Mimo trwającej od ponad 1,5 roku pandemii i zagrożenia czwartą falą koronawirusa nauka ruszyła stacjonarnie. – Nie widzimy zagrożeń dla nauki stacjonarnej ani w krótszym, ani w dłuższym horyzoncie czasowym – zapewnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. I cały czas podkreśla, że w takim trybie nauka prawdopodobnie będzie się odbywała przez cały rok.

69 proc.

Tylu respondentów jest przekonanych, że nauka w szkołach powinna odbywać się stacjonarnie

Taka decyzja rządu jest zgodna z oczekiwaniami Polaków. Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej" wynika, że aż 69 proc. respondentów jest przekonanych, że nauka w szkołach powinna odbywać się stacjonarnie bez żadnych warunków. Przeciwnego zdania jest 19,2 proc. ankietowanych. Blisko 12 proc. nie ma w tej sprawie zdania.

Największe poparcie dla nauki stacjonarnej – 76 proc. – zauważalne jest wśród tych, którzy mają dzieci między 3. a 18. rokiem życia, zwłaszcza jeśli jest to jedno dziecko w rodzinie.

Więcej zwolenników nauki stacjonarnej – 81 proc. – jest wśród osób z wykształceniem podstawowym i średnim. Rozwiązanie to popiera aż 98 proc. osób pracujących na umowę zlecenia/o dzieło, co związane jest z trudnościami w zapewnieniu dzieciom opieki podczas nauki zdalnej. Zwłaszcza że nie można skorzystać z urlopów.

Wyniki sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej"

Sondaż IBRiS: Czy nauka w szkołach powinna być stacjonarna?

Wyniki sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej"

Foto: Rzeczpospolita

Takie rozwiązanie popierają też organizacje międzynarodowe. – Szkoły w całej Europie muszą pozostać otwarte w czasie czwartej fali koronawirusa – zaapelowały w tym tygodniu UNICEF i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). – Pandemia spowodowała najbardziej katastrofalne zakłócenia w edukacji w historii – przyznał w oświadczeniu Hans Kluge, szef WHO na Europę. – Konieczne jest, aby nauka w szkołach trwała nieprzerwanie.

Wydaje się, że Polacy już by nie zaakceptowali nauki w trybie zdalnym. Przeciwnych takiej formie edukacji jest aż 82,5 proc. ankietowanych przez IBRiS.

Jak podaje UNICEF, wiosną 2020 r. aż 44 z 53 krajów Europy zamknęło szkoły na swoim terenie i wprowadziło edukację zdalną. Podczas drugiej, a następnie trzeciej fali pandemii jesienią i zimą 2020 r., a także wiosną 2021 r. szkoły znów przestały kształcić stacjonarnie.

Szczyt czwartej fali

Ale o ile nauka w systemie stacjonarnym jest możliwa obecnie, to nie wiadomo, jak długo uda się utrzymać w szkole bezpieczeństwo. Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreśla, że według prognoz w drugiej połowie września dzienna liczba zakażeń dojdzie do tysiąca. A eksperci wyliczyli, że szczytu zakażeń na poziomie co najmniej 16 tys. można spodziewać się w połowie października. We środę resort zdrowia poinformował o 366 przypadkach zakażenia koronawirusem.

Wydaje się jednak, że Polacy już by nie zaakceptowali nauki w trybie zdalnym. Przeciwnych takiej formie edukacji jest aż 82,5 proc. ankietowanych przez IBRiS. Popiera ją 7,2 proc. Co dziesiąty w tej sprawie nie ma zdania.

Czytaj więcej

Startuje rok szkolny 2021/22. Brakuje tysięcy nauczycieli

Większa akceptacja widoczna jest dla trybu hybrydowego, choć i tak jest mu przeciwne 66,1 proc. respondentów. Takie rozwiązanie popiera natomiast 17,4 proc. badanych. Nie wiem/trudno powiedzieć odpowiedziało 16,5 proc. Wśród osób, którym nie odpowiada zdalne i hybrydowe nauczanie, jest nieco więcej kobiet niż mężczyzn, a także mieszkańców wsi i średniej wielkości miast.

Wybór nie nakaz

Zdaniem ministra Czarnka nauczanie stacjonarne uda się utrzymać z uwagi na to, że zarówno nauczyciele, jak i część uczniów jest już zaszczepiona. Według MEiN szczepionkę przyjęło ok. 80 proc. nauczycieli i 30 proc. uczniów. Tyle że znacznie więcej osób zaszczepionych jest wśród 17 i 18-latków, a najmniej wśród 12 i 13 latków.

Czy zatem słuszny jest pomysł, by nauka stacjonarna była tylko dla zaszczepionych? Zdaniem 66,9 proc. ankietowanych – nie. Rozwiązanie to popiera jedynie 16,4 proc. respondentów. Z poparciem nie spotkał się także pomysł, by szczepienia były obowiązkowe dla uczniów i nauczycieli. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest co trzeci ankietowany, a ponad połowa z tym się nie zgadza.

Bardziej równo podzielone są zdania w sprawie obowiązku testowania co dwa tygodnie wszystkich uczniów i nauczycieli. Większość – 44,9 proc. – ankietowanych zgadza się z takim rozwiązaniem. Przeciwnych jest 38,8 proc. 16,3 proc. respondentów nie ma w tej sprawie zdania.

Szczepienia uczniów w szkołach ruszą w trzecim tygodniu września.

Ponad 4,6 mln uczniów zasiadło właśnie w szkolnych ławach. Mimo trwającej od ponad 1,5 roku pandemii i zagrożenia czwartą falą koronawirusa nauka ruszyła stacjonarnie. – Nie widzimy zagrożeń dla nauki stacjonarnej ani w krótszym, ani w dłuższym horyzoncie czasowym – zapewnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. I cały czas podkreśla, że w takim trybie nauka prawdopodobnie będzie się odbywała przez cały rok.

Pozostało 91% artykułu
Edukacja
Podcast „Szkoła na nowo”: Skibidi, sigma - czyli w jaki sposób młodzi tworzą swój język?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Edukacja
MEN zmienia przepisy o frekwencji w szkole. Uczeń nie pojedzie na wakacje we wrześniu
Edukacja
Rusza nowy podcast "Rz" poświęcony edukacji
Edukacja
Marcin Smolik odwołany ze stanowiska szefa CKE
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Edukacja
Ćwiek-Świdecka: czy wyniki Szkoły w Chmurze na pewno są takie złe?