Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem

Likwidacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) jest kolejnym etapem realizacji obietnic wyborczych Donalda Tuska. To działanie ma na celu „sprzątanie” po państwie PiS.

Publikacja: 23.04.2024 11:40

Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem

Foto: AdobeStock

Zapowiedź likwidacji CBA była już wcześniej zawarta w umowie koalicyjnej, a także padała w kampanii wyborczej. Tomasz Siemoniak, koordynator służb specjalnych, przedstawił plan budowy nowej struktury, która ma zajmować się przeciwdziałaniem korupcji. CBA ma zastąpić Centralne Biuro Zwalczania Korupcji. Organ ten ma być usytuowany w strukturach policji i zorganizowany na wzór Centralnego Biura Śledczego Policji, walczącego z korupcją na poziomie lokalnym.

Nowe zadania ma również otrzymać Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), a jej kompetencje antykorupcyjne na poziomie ogólnokrajowym zostaną wzmocnione. Krajowa Administracja Skarbowa przejmie natomiast badanie oświadczeń majątkowych, choć może stanowić to niemałe wyzwanie ze względu na niewielki odsetek badanych obecnie dokumentów. Bez wzmocnień kadrowych KAS może nie udźwignąć nowych obowiązków lub będzie musiała ograniczyć inne, np. te związane ze ściganiem przestępczości podatkowej.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Kazus Szmydta. Wypadek przy pracy sądownictwa administracyjnego czy pytanie o jego sens?
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika
Opinie Prawne
Gwiazdowski: Sejm z Senatem przywrócili praworządność. Obrońcy praworządności protestują
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Jak mocno oskładkowanie zleceń uderzy dorabiających po kieszeni?
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?