Wspólne budowanie zamków z piasku, siatkówka na plaży będzie dobrym treningiem umiejętności pracy zespołowej. Przy planowaniu kolejnych dni urlopu można rozwinąć kreatywność, a na wakacjach nie brakuje okazji do wzmacniania zdolności adaptacyjnych i odporności na stres.
Te treningi mogą się potem przydać w pracy i ułatwić karierę zawodową, bo odporność na stres i umiejętność adaptacji do zmieniających się warunków, rzetelność wraz z dyscypliną oraz kreatywność tworzą pierwszą trójkę najbardziej teraz pożądanych przez polskie firmy kompetencji miękkich – jak wynika z tegorocznego raportu agencji zatrudnienia ManpowerGroup o niedoborze talentów.
Efekt pandemii
Od kilku lat autorzy badania pytają pracodawców już nie tylko o najbardziej deficytowe specjalizacje zawodowe, ale także o najbardziej potrzebne firmom umiejętności psychospołeczne, określane często jako miękkie. Zdaniem Kamila Sadowniczka, dyrektora Manpower w Polsce, rosnące znaczenie odporności na stres, dyscypliny, umiejętności adaptacji i kreatywności to ewidentny skutek przyspieszonej w ostatnich latach dynamiki zmian w gospodarce.
Przewagę konkurencyjną mają dziś te przedsiębiorstwa, które potrafią natychmiast reagować na zmieniające się otoczenie. – Pandemia, ciągłe wyzwania związane z przerwami w łańcuchach dostaw, a także wojna w Ukrainie wymusiły na firmach wdrożenie radykalnych zmian w bardzo krótkim czasie. Dlatego zespoły budowane w oparciu o osoby posiadające kompetencje miękkie skuteczniej radzą sobie w nieprzewidywalnych warunkach – tłumaczy Kamil Sadowniczyk.
Znaczenie odporności na stres podkreśla też psycholog biznesu, Krzysztof Kosy. Z jego doświadczeń wynika, że to jedna z kluczowych kompetencji potrzebnych do efektywnej pracy. – Niemal w każdej firmie, nawet jeśli jest to biblioteka, pracownicy wskazują, że jednym z głównych wyzwań w pracy jest konieczność radzenia sobie ze stresem – dodaje psycholog.
Czytaj więcej
Pracodawcy coraz częściej zdają sobie sprawę, że nie mają wyboru; muszą uwzględnić potrzeby i oczekiwania młodych generacji , które nie chcą żyć i pracować tak jak ich rodzice. Chcą większej elastyczności i wspierających szefów.
Wprawdzie na czele tegorocznej listy deficytowych (zarówno na świecie, jak i w Polsce) kompetencji są te „twarde”, związane z IT i analizą danych, to również firmy technologiczne coraz częściej poszukują dobrze rozwiniętych umiejętności psychospołecznych.
– Każda osoba pracująca nad produktem w IT, w tym programiści, musi umieć porozumieć się z innymi w grupie. Ostatecznie to właśnie od skutecznej pracy w zespole zależy powodzenie projektu – tłumaczy Monika Wiśniewska, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Michael Page.
Dodaje, że w przypadku specjalistów IT rekruterzy najczęściej pytają byłych pracodawców o kompetencje miękkie kandydatów, bo twarde, technologiczne umiejętności są znacznie łatwiejsze do weryfikacji.
– Zdarza się, że te mniej wymierne zdolności kandydata decydują o jego przewadze nad innymi i ostatecznie, o zatrudnieniu – twierdzi Wiśniewska. Zwraca też uwagę, że w IT przybywa stanowisk (np. Scrum Master, Product Manager, Project Manager), na których bardzo ważne jest połączenie wiedzy technicznej z umiejętnościami komunikacji i empatią.
Przewaga nad robotem
Jak podkreśla Katarzyna Dębkowska, szefowa zespołu foresightu gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym (PIE), kompetencje miękkie ułatwiają pracownikom odnalezienie się w różnych branżach. Ich znaczenie wykazało też niedawne badania PIE. Ankietowani pracodawcy z różnych branż jako najbardziej deficytową kompetencję wskazali kreatywność, czyli łatwość znajdowania nieoczywistych rozwiązań.
Jej niedobór, dostrzegany przez prawie połowę firm, okazał się nawet bardziej dotkliwy niż deficyt osób ze specjalistycznymi branżowymi umiejętnościami (45 proc.). Mocno brakuje pracowników, którzy bez problemów potrafią współpracować w grupie, zwłaszcza że w rozproszonych zespołach pracujących zdalnie czy hybrydowo taka umiejętność jest kluczowa.
Czytaj więcej
Już nie tylko menedżerowie zasięgają opinii o kandydatach do pracy, ale również kandydaci coraz częściej chcą wiedzieć, z kim będą pracować. A ich ocena pracodawcy w jeszcze większym stopniu niż kiedyś zależy od relacji z przełożonym.
Dlatego też na znaczeniu zyskują zdolności komunikacyjne – i nie chodzi tu tylko o znajomość języków obcych. Jak tłumaczy Maciej Zaradkiewicz, menedżer w firmie rekrutacyjnej Hays Poland, istotna jest umiejętność tłumaczenia złożonych zagadnień, precyzyjnego formułowania myśli czy jasnego przekazywania zadań młodszym pracownikom.
Pracodawcy ankietowani przez PIE przewidują, że w przyszłości kompetencje miękkie będą miały większe znaczenie niż kompetencje twarde (cyfrowe i specjalistyczne), bo zapotrzebowanie na fachowe umiejętności może z czasem zmniejszać postępująca automatyzacja i cyfryzacja gospodarki. – Kompetencji miękkich nie da się zastąpić poprzez coraz to bardziej wyrafinowane maszyny czy oprogramowanie – zaznacza Kamil Sadowniczyk.
Sport i nowe wyzwania
Kompetencje psychospołeczne najlepiej rozwijać od dziecka – już w piaskownicy. A jak to mogą robić dorośli?
Zdaniem Krzysztofa Kosego warto zadbać o podejmowanie nowych wyzwań, w tym poszerzanie obowiązków zawodowych o nowe obszary. Taki rozwój, określany przez psychologa Frederica Herzberga jako „job enrichment”, to dobry sposób nie tylko na uniknięcie rutyny, ale i na zwiększenie swoich zdolności adaptacyjnych.
Kosy zwraca też uwagę, że w rozwoju kompetencji miękkich liczą się różne doświadczenia, także te zdobyte w życiu prywatnym i podczas aktywnego wypoczynku. Uprawiając sport oparty zwykle na rywalizacji, trenujemy m.in. odporność na stres i wytrwałość, śpiewając w chórze rozwijamy umiejętności współpracy i dostosowywania się do grupy. Z kolei podróże, zwłaszcza wyjazdy na własną rękę, wzmacniają elastyczność, umiejętność planowania i organizacji oraz szybkiego rozwiązywania problemów.
Warto być odpornym na stres i kreatywnym
Badanie ManpowerGroup potwierdza, że lista najbardziej potrzebnych umiejętności miękkich zależy w dużej mierze od branży. Firmy handlowe najczęściej wskazują rzetelność, dyscyplinę i kreatywność, która jest też na drugim miejscu w branży budowlanej.
W budownictwie ważniejsza jest umiejętność rozwiązywania problemów, którą najwyżej też cenią przedsiębiorstwa produkcyjne, kładące nacisk także na umiejętność analizy i krytycznego myślenia. Niedobór pracowników potrafiących rozwiązywać problemy, łatwo adaptujących się do zmian i odpornych na stres wskazują firmy z sektorów edukacji i opieki medycznej. Z kolei banki i instytucje finansowe najczęściej poszukują u kandydatów zdolności adaptacji i odporności na stres oraz krytycznego myślenia. Pracodawcy z branży IT szczególnie zaś cenią u pracowników podejmowanie inicjatyw, odporność na stres i umiejętność pracy w zespole.