Rząd sprawdza, czy warto wydać 2 mld zł na informatyzację szkół. Decyzję podejmie na podstawie wyników pilotażu programu „Cyfrowa Szkoła", którego częścią jest badanie przeprowadzone wśród nauczycieli przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAiC).
Resort dostarczył 24 szkołom m.in. laptopy, tablety i tablice interaktywne, a potem jego eksperci zbadali, jak nauczyciele je wykorzystali i co sądzą o przydatności nowych metod.
Wnioski z badania są deprymujące. „Wyniki sugerują, iż nauczyciele mogą nie posiadać wystarczających kompetencji cyfrowych, jak również jasno sprecyzowanej wizji użycia TIK (technologii informacyjno-komunikacyjnych – red.) w dydaktyce. Stan wiedzy na temat przekazanej technologii i jej potencjału jest w większości szkół zbyt mały, aby efektywnie wykorzystać przekazany szkołom sprzęt" – czytamy w raporcie ekspertów MAiC.
W połowie zbadanych szkół stwierdzono, że nauczyciele nie dość dobrze potrafią posługiwać się sprzętem informatycznym. Niemal co trzeci ma ponadto obawy, że intensywne korzystanie z technologii informatycznych może nie mieć jednoznacznie dobrego wpływu na edukację uczniów.
Jak się wydaje, nauczyciele przywykli do korzystania z tablicy, papierowych podręczników i zeszytów. Co czwarty odczuwa bowiem niechęć do zmiany dotychczas wykorzystywanych i sprawdzonych metod pracy. Co szósty nie ma pomysłu na wykorzystanie TIK w procesie nauczania.