Konkurs WorldSkills Europe to szansa dla Polski

Konkurs jest za rok. Nie można zwlekać, bo przed nami epokowa szansa – mówi dr Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji oraz oficjalny delegat WorldSkills Poland i prezydent zawodów WorldSkills Europe 2023 w Polsce.

Publikacja: 18.04.2022 20:54

Konkurs WorldSkills Europe to szansa dla Polski

Foto: frse.org

W 2023 r. zawody WorldSkills Europe, czyli Igrzyska Olimpijskie Zawodów Branżowych, zamiast w Rosji, w Sankt Petersburgu, mają odbyć się w Polsce. Czy to jest już pewne?

Tak, komitet konkursu WorldSkills Europe podjął już taką decyzję. Trzeba podkreślić, że jest to pierwsze wielkie wydarzenie międzynarodowe przeniesione z Rosji do Polski ze względu na agresję na Ukrainę. Organizatorem w naszym kraju jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji oraz SkillsPoland Sp. z o.o. jako liderzy szerszego konsorcjum, w skład którego wchodzi też wiele polskich uczelni.

Gdzie i kiedy to wydarzenie się odbędzie?

Planujemy je na wrzesień 2023 r. w Gdańsku lub w Poznaniu; wpływ na wybór miasta-gospodarza będą miały wizyty audytowe ze strony zarządu WorldSkills Europe. Trzeba spełnić rygorystyczne wymagania i kryteria. Do Polski przyjedzie ponad 600 zawodników oraz 500 ekspertów z 30 krajów. WorldSkills Europe zgromadzi ok. 100 tys. kibiców i widzów zarówno z Polski, jak i ze świata. Przybędą też delegacje rządowe z 30 krajów. Uczestnicy będą rywalizować w 50 dyscyplinach na powierzchni 60 tys. metrów kwadratowych.

Nieco ponad rok na zorganizowanie takiej imprezy to wcale nie tak długo. Uda się?

Możliwość zorganizowania tego wydarzenia to dla Polski ogromna nobilitacja. Mamy co prawda czas do czerwca, żeby ewentualnie się z tego wycofać i chętnie nasze miejsce zajęłyby inne kraje – gotowość organizacyjną sygnalizowali już Niemcy i Luksemburczycy. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Dlatego mówimy: wszystkie ręce na pokład. Tu nie ma miejsca na zwlekanie. Nie możemy sobie pozwolić nawet na mały margines błędu. Musimy zrobić wszystko, by to wydarzenie odbyło się w Polsce.

Dlaczego to takie ważne?

To nie tylko międzynarodowy prestiż i wizerunkowy sukces dla Polski. To także wymierne i długofalowe korzyści dla gospodarki, dla edukacji, dla społeczeństwa. To sposób na pokazanie, jak ważna jest współpraca między utalentowaną młodzieżą a biznesem i światem nauki. Strategie rozwoju w każdym kraju wskazują, że w budowie innowacyjnej gospodarki liczy się otwartość na działania międzynarodowe i nowoczesna edukacja opierająca się na współpracy między szkolnictwem, przede wszystkim szkolnictwem wyższym, a biznesem. To koło zamachowe rozwoju gospodarczego, technologicznego i społecznego. Zawody WorldSkills pokazują to w pigułce. Uczestnikami mogą być osoby do 25. roku życia – pracownicy, studenci i uczniowie, mistrzowie w swoich dziedzinach – fryzjerzy, kucharze, spawacze, mechatronicy czy specjaliści od cyberbezpieczeństwa i robotyki mobilnej. Niemożliwe byłoby rozwijanie własnych talentów i wygrywanie prestiżowych nagród, gdyby firmy nie wyposażyły zawodników w narzędzia z górnej półki czy nie wspierały swoim doświadczeniem i wiedzą. A po zawodach wielu przedsiębiorców od razu proponuje młodym uczestnikom atrakcyjną pracę. Zyskują więc obie strony. Są to też zyski dla gospodarki. Brytyjczycy wyliczyli, że konkursy pod egidą WorldSkills generują od 26 do 55 mln funtów zysku dla rządu Zjednoczonego Królestwa.

Czy w przyszłorocznym konkursie weźmie udział Ukraina? Zawodnikom będzie się trudno przygotować?

To prawda, ale zdecydowaliśmy, że zaopiekujemy się ukraińską drużyną. Sfinansujemy jej udział w tym konkursie.

Dla Rosji odebranie organizacji konkursu nie było dobrą wiadomością. W 2019 r. WorldSkills odbył się w Kazaniu i zamykał je Władimir Putin. Było to dla niego ważne?

To wydarzenie, na którym chętnie bywają przywódcy – chcąc podkreślić zaangażowanie na rzecz innowacyjnej gospodarki i międzynarodowe znaczenie ich kraju. Dlatego na imprezie w Rosji był Putin, a na Węgrzech premier Viktor Orbán. O organizację konkursu we Francji w 2025 r. osobiście zabiegał prezydent Emmanuel Macron. I mu się udało.

Polscy politycy też są zainteresowani?

Ubiegłoroczną edycję na szczeblu krajowym wspierał prezydent Andrzej Duda. Z możliwości organizacji zawodów europejskich w Polsce w 2023 r. niedawno cieszył się premier Mateusz Morawiecki i dzielił się tym w mediach społecznościowych. Czuję ogromne wsparcie ze strony prezydium Rady Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Inicjatywę wspiera też wiceminister Marzena Machałek, pełnomocnik rządu do spraw wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki, edukacji włączającej oraz kształcenia zawodowego. Aczkolwiek zdarza się, że na niższych szczeblach administracji napotykamy na pewne trudności. Jednak należy też wspomnieć o wielkim wsparciu sektora pozarządowego i biznesowego. Partnerzy merytoryczni to zazwyczaj organizacje branżowe i uczelnie politechniczne, bez ich wiedzy trudno byłoby zorganizować profesjonalnych stanowisk do rozegrania konkurencji. Natomiast partnerzy biznesowi sponsorują poszczególne konkurencje i dostarczają know-how. Największe wsparcie pochodzi z samego WorldSkills Europe i członków krajowych tego stowarzyszenia. W 2023 r. ze względu na nadzwyczajne okoliczności i bardzo krótki czas jest to wspólny wysiłek całego WorldSkills Europe. A my powinniśmy wykazać się tradycyjną polską gościnnością.

W 2023 r. zawody WorldSkills Europe, czyli Igrzyska Olimpijskie Zawodów Branżowych, zamiast w Rosji, w Sankt Petersburgu, mają odbyć się w Polsce. Czy to jest już pewne?

Tak, komitet konkursu WorldSkills Europe podjął już taką decyzję. Trzeba podkreślić, że jest to pierwsze wielkie wydarzenie międzynarodowe przeniesione z Rosji do Polski ze względu na agresję na Ukrainę. Organizatorem w naszym kraju jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji oraz SkillsPoland Sp. z o.o. jako liderzy szerszego konsorcjum, w skład którego wchodzi też wiele polskich uczelni.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Stypendia/staże
Stypendia tajwańskiego uniwersytetu dla studentów z Ukrainy