Z tego artykułu dowiesz się:
- Na jakie bariery napotykają polskie miasta w procesie transformacji energetycznej?
- Jakie są mechanizmy finansowania wspierające transformację energetyczną samorządów?
- Jak znaczenie ma zastosowanie sztucznej inteligencji w zarządzaniu energią w miastach?
- Jakie są przykłady sukcesów i trudności miast przy wdrażaniu projektów związanych z energią odnawialną?
W poprzednich latach z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 gminy i samorządy otrzymały w sumie 931,3 mln zł na dofinansowanie projektów dotyczących transformacji energetycznej. Dokładnych danych za bieżący rok jeszcze nie ma, ale kwota będzie znacznie wyższa niż poprzednio. Jak tłumaczy nam Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej samorządy już teraz są dobrze przygotowane do absorpcji środków unijnych na transformację energetyczną. – Wynika to m.in. z ich dotychczasowych doświadczeń oraz podejścia systemowego, zakładającego decentralizację znaczącej części funduszy UE – wyjaśnia resort.
Pułapki transformacji
Największym problemem jest dziś zbyt wolny rozwój sieci dystrybucyjnych i przesyłowych. – Nastąpiła tu w ostatnim czasie poprawa, ale niewystarczająca względem potrzeb. Rozwiązaniem pośrednim jest tu współdzielenie sieci, co jest także szansą dla samorządów, które same chcą stawiać hybrydowe OZE lub ułatwiać tego typu inwestycje innym i korzystać w ten sposób z przychodów podatkowych – mówi Leszek Świętalski, pełnomocnik ds. gospodarki komunalnej, energetyki i ochrony środowiska Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej. Jego zdaniem brakuje też jasnych planów energetycznych, a przykładem jest brak przyjęcia Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu, który także dla samorządów jest busolą w jakiego typu źródła inwestować lub nie.
Problemem jest także zapędzenie się w ślepą uliczkę w przypadku ogrzewnictwa indywidualnego. – Wprowadzamy w coraz większej liczbie gmin ograniczenia w spalaniu węgla, przechodząc na gaz, po czym okazuje się, że pojawiają się ograniczenia w rozwoju sieci gazowniczej, a ogrzewnictwo na gazie będzie w perspektywie lat penalizowane, jak teraz węgiel. W gminach mamy na szczęście duży potencjał rozwoju biogazu – dodaje Świętalski. Tu jednak brakuje skierowania źródeł finansowania dla samorządów, by one same mogły inwestować w takie technologie.